Reklama

Tylko 10 milionów butelek rocznie. Poznaj armaniak - niszowy alkohol de lux

19/05/2021 09:39

Armaniak to taki nieco starszy brat koniaku. To najstarszy europejski trunek powstający w procesie destylacji białego wina, który przez wiele lat leżakuje w beczkach z dębowego drewna. Nawet nazwy brzmią podobnie, i to nie przez przypadek. Francuskie regiony Cognac i Armagnac dzieli zaledwie 1,5 godziny jazdy samochodem, ale na tym podobieństwa się kończą. To dwa zupełnie inne trunki! Czym charakteryzuje się armaniak?

Enologiczne powołanie armaniaku

 

Armaniak - co to jest? To najstarszy destylat winny we Francji i być może nawet na świecie. Pierwsze dowody na produkcję armaniaku pochodzą z około 1400 roku (w przypadku koniaku pochodzą one z 1549 roku, podczas gdy calvados pojawia się dopiero w 1553 roku).

Mieszkańcy regionu Armagnac w południowo-zachodniej Francji (Gaskończycy) są przekonani, że ma on granice, których kształt przypomina liść winorośli, co ma potwierdzać jego enologiczne powołanie.

 

Idylliczna wizja szczęścia

 

Urok tych miejsc, z falistymi wzgórzami, wspaniałymi zamkami i rezydencjami, strzegącymi tego skarbu jest niekwestionowany! Gaskończycy są znani z ciepła i otwartego charakteru, ale i indywidualizmu, tak charakterystycznego dla Gaskonii (nota bene to kraina, która wydała na świat jednego z Trzech Muszkieterów) i samego armaniaku.

Tereny te są nieskażone ponurą zabudową miejską i autentycznie dostarczają wizji wiejskiej sielanki z suto zastawionymi stołami i dobrymi trunkami. Armaniak francuski - tak pasujący do owego opisu - musi w istocie być czymś wyjątkowym! Sposoby produkcji armaniaku są iście rustykalne (w porównaniu do produkowanego na szeroką skalę koniaku), ale jeśli chcesz porozmawiać o tym ze starym gorzelnikiem, lepiej naucz się francuskiego.

 

Niszowy armaniak

 

Pewne jest to, że armaniak ze wszystkich brandy jest z pewnością najbardziej tajemniczy, najmniej znany i może pochwalić się małym gronem wielbicieli - bynajmniej nie dlatego, że nie jest smaczny. Wręcz przeciwnie! Armaniak w konsystencji jest gęsty i bogaty, a w smaku na początku słodki i waniliowy, by przejść w finiszu w wyraźnie owocowe i czekoladowe nuty. Jest wręcz idealny, aby zasiąść w wygodnym fotelu z kieliszkiem trunku i degustować go bez pośpiechu... Co stanowi o jego niszowości? W głównej mierze skala produkcji:

 

- Roczna światowa produkcja armaniaku to 10 milionów butelek - co jest kroplą w morzu innych alkoholi. Mówi się nawet, że Francuzi dali światu koniak, a armaniak zachowali dla siebie. Powiedzenie to nabiera sensu, kiedy porównamy te „skromne” dziesięć milionów butelek do miliarda butelek whisky szkockiej sprzedawanych co roku. Zatem roczna produkcja armaniaku stanowi 1% rocznej produkcji whisky i to tylko szkockiej! Armaniak jest niszowy, ponieważ najzwyczajniej w świecie jest go bardzo mało - czytamy o armaniaku na stronie krest.pl.

 

Ile kosztuje armaniak?

 

Cena za butelkę z najbardziej prestiżowej apelacji w Gaskonii - armaniaku Chateau de Laubade waha się od około 200 zł, a kończy 1000 zł wyżej, a to bynajmniej nie końcowa kwota, jaką można zapłacić za butelkę o pojemności 0,7l. Chateau De Laubade (wym. szato de lobad) to dom armaniaku specjalizujący się w wydłużonym leżakowaniu i wypustach rocznikowych. Dziś stanowi pilotażowe gospodarstwo rolne z niezwykle bogatą historią, a od 3 pokoleń prowadzone jest przez rodzinę Lesgourgues. Przy produkcji armaniaku cały czas pracuje ojciec oraz dwóch braci - Arnaud i Denis. Winnice liczą aż 105 ha, co czyni go największym wytwórcą armaniaku „single estate” w Gaskonii.

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo otoTorun.pl




Reklama
Wróć do