
W zeszłym tygodniu doszło do tragicznego wypadku w sklepie meblowym w Toruniu. Trwa internetowa zbiórka dla rodziny zmarłego.
W piątkowe (20 listopada) popołudnie w salonie meblowym przy ul. Olsztyńskiej w Toruniu doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 41-latek podczas rozładunku został przygnieciony przez naczepę pojazdu.
Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, mężczyzny nie udało się uratować. Ten wypadek jest teraz szczegółowo wyjaśniany, m.in. przez Państwową Inspekcję Pracy.
REKLAMA:
Koledzy z pracy zainicjowali internetową zbiórkę dla rodziny mężczyzny, który zostawił żonę i dzieci. - Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, niestety to będzie trudny okres dla rodziny. Dlatego my koledzy z pracy Salonu Agata chcemy wspólnie z Wami zebrać środki na prezenty których Andrzej już nie kupi dla swoich najbliższych. Niech rodzina wie i czuje, że jesteśmy z nimi. Środki zebrane, co do grosza zostaną przekazane rodzinie - czytamy na stronie zrzutka.pl.
Cel, czyli zebranie 15 tys. złotych jest już blisko. Jak na razie (do godz. 14:00 - 23 listopada) udało się zebrać blisko 11 tys. zł. Zbiórka cieszy się dużym zainteresowaniem - pieniądze (choćby symboliczne 5 zł) wpłaciło już 183 darczyńców.
(AM)
fot. pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To raczej salon bez jąkania powinien wyłożyć środki pieniężne dla rodziny....
Martwisz się oto? Lepiej będzie jak podrzucisz coś do zbiórki
Popieram przedmówce
Salon nie ma swoich pieniędzy. Uwielbiam jak wypowiadają się osoby które nie mają pojęcia o czym mówią. Zupel ie jak politycy PISu i Nasz Cudowny premier Pinokio...
Dokładnie tak i to o wiele większe.
Oczywiście sam Pan prezes który zarabia miliony (który teraz i tak dużo zyskał na pandemii) powinien terez pomóc rodzinie!!!
To było do przewidzenia, w miesiąc poprzedzający otwarcie tego salonu, pracownicy bez odpowiednich badań wstępnych do prac fizycznych, np sprzedawcy, projektanci, byli zmuszani do ciężkich prac fizycznych. Odbywało się to w atmosferze typowego mobbingu, dzień w dzień robione były zebrania przypominające Apel w Auschwitz na których straszeniem wymuszano na pracownikach umysłowych typowo fizyczne prace, dodam, że to salon meblowy a meble nie należą do przedmiotów lekkich. Osoby te we wstępnych badaniach do pracy nie byli badani pod kątem pracownika fizycznego tylko pracownika umysłowego. Oczywiście pewno ofiara tego wypadku przeszedł odpowiednie badania, jednak to nie zmienia faktu, że w tej firmie nagminnie łamane są zasady BHP oraz podstawowy kodeks pracy.
Dokładnie !!!!!
Pytanie więc dlaczego " w imię bezpieczeństwa swojego i innych" tego nie zgłosiliscie? Teraz gdy jest ofiara to milczacy mają najwięcej do powiedzenia.
Tak dokładnie jest we wszystkich salonach Agata
Zostałeś zwolniony za mobbing i częste nieprzychodzenie do pracy z wymyślonych przez siebie powodów. Nie dziwie się, że żona cię zostawiła i zabrała syna :) Wszystko co piszesz to bzdury.
Ujawnij się z nazwiska . Jeżeli spotkała Ciebie krzywda to pomorzemy. Marek
Czemu 15 tys, a nie 15 milionów... a może Ci kumple kupią coś od siebie... będzie odszkodowanie, wypadkowe, i jakieś pobory - uzbiera się tego... przestańcie uczyć ludzi że śmierć bliźniego to zastrzyk na życie.
zal dupsko ściska, że będzie wdowa miała za dużo kasy??? To takie polskie
Szanowny Panie zabierz te wszystkie pieniądze...ale oddaj mi męża ja nic więcej nie chcę...slowa też potrafią ranić ????????????
Przecież salony meblowe od 2 tygodni są zamknięte!!!
Ale sklepy internetowe działają wiesz ?
Ludzie, opamiętajcie się. Wypadki zdarzają się wszedzie. I nie prawdą jest , że pracownicy pracują tam bez badań , akurat u nich wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. I pracownik, który chce pracować jest szanowany . A zebrania z pracownikami - to chyba norma w każdej większej firmie . Jak przekazać sobie ważne informacje , plan działania , założenia ? Motywować i całować po tyłku każdego indywidualnie ? No sorry ..
Pokaż mi w którym miejscu nieprawdą jest, że pracownicy tam wykonywali czynności niezgodne z badaniami wstępnymi do pracy oraz niezgodne z obowiązkami wynikającymi z zawartą umową o pracę, no czekam. Jeżeli dostajesz skierowanie na stanowisko projektant studia kuchennego lub sprzedawca mebli gdzie w skierowaniu masz jak byk napisane, że do uciążliwości należy jedynie praca przy komputerze lub chodzenie bez obciążenia, to w medycynie pracy zostaniesz zbadana jedynie przez okulistę i lekarza ogólnego. Zobacz sobie o ile więcej specjalistów musi przejść ktoś że skierowaniem na pracownika fizycznego od tego że skierowaniem na pracownika umysłowego. To tak samo jakby zatrudnili cię jako księgową w kopalni, a potem dali kilof i kazali pod ziemią wydobywać węgiel.
Póki co źrodłem wiedzy tego, że były tam łamane prawa pracownika są anonimowe komentarze. Równie dobrze można napisać, że prezes nachlany biegał i kijem bił. Źródło niewiarygodnie i prawda nie do zweryfikowania. Może i tak było, a może jesteś kimś kto nie dostał tam pracy i się mścisz. Komentarz to komentarz, może być prawdą, ale nie musi.
Jak tam nie pracujesz to nie wiesz jak tam wszystko się odbywa
Zginął czlowiek!!.... brak słów na wasze komentarze ... Były pracownik, jak jestes taki wyszczekany, to przedstaw sie z imienia i nazwiska, jak twierdzisz, że doszlo do rażacych naruszeń BHP!!.A jak nie to zamknij mordę i zamilcz imbecylu!! Nikomu nie życzę, żeby kiedykolwiek znalazl sie w takiej sytuacji w jakiej jest teraz rodzina oraz współpracownicy ...
Zniesmaczony, namowileś mnie, jutro z samego rana jadę do pip w Toruniu i oficjalnie dziele się swoją wiedzą. Sam widzisz, chciałeś wejść szefostwu w d... a narobiłeś im bigosu. Pamiętaj jedno, czasami lepiej nie kłapać jadaczką bo można ząbki stracić. I skoro taki bohater z ciebie to sam się ujawnij z nazwiska, inaczej zamilcz bo sprowokujesz nie tylko mnie, a o zaganianiu pracowników umysłowych do typowej fizolki przy otwieraniu salonów wie każdy kto tam pracuję i miał nieprzyjemność uczestniczyć w ich akcji "wszystkie ręce na pokład", to żadna tajemnica poliszynela tylko ich standard.
Co do badań to w tym covidowym szaleństwie padają hasła ze strony pań na recepcjach gabinetów że można pracować bez aktualnych badań okresowych bo na te a zwłaszcza na lekarza trzeba czekać ponad miesiąc. Oczywiście kwitku z potwierdzeniem swoich słów nie dadzą więc jak coś się stanie to wina pracodawcy bo dopuścił do pracy.
W tym wypadku to chyba czy ktos byl pracownikiem fizycznym czy umysłowym nie ma znaczenia - przeciez przygniotla go naczepa auta. Jakby byl umyslowy to tylko gorzej swiadczy o jego intelekcie, niezlym trzeba byc kozakiem zeby wychylac sie jak auto z dostawa jedzie. Przeciez logiczne jest to ze musial stac w miejscu dostawy gdy ta parkowala i go przygniotlo... jak kto glupi, no coz...zal tylko rodziny ze przez to cierpi
Też zastanawia mnie w jaki sposób doszło do wypadku i czy salon wymiga się od odszkodowania
Ty były pracowniku umysłowy niby całe życie pracowałeś fizycznie a nagle umysłowy .... Zwolnili cię a ty świnie podkladasz jak taka tragedia się stała ? Nie na miejscu pisać takie bzdury w takim czasie, grozisz pracownikom i zachowujesz się jak skończony cham więc nie pogrążaj się dalej zresztą Agata też coś z siebie dołożyła z powodu tej tragedii i to nie mało ....
To runie niestety to kątowa od Krzyżaków.