Adrian Drzycimski: Technologii nie kupimy w sklepie. Musimy ją tworzyć sami

W Centrum Kulturalno-Kongresowym Jordanki w Toruniu odbędzie się jubileuszowa, 10. edycja DroneTech World Meeting. Wydarzenie zostanie zorganizowane w dniach 28-30 października, a Gościem Radia Toruń był Adrian Drzycimski, współtwórca i jeden z pomysłodawców tej imprezy oraz ekspert od nowych technologii. Zapraszamy do wysłuchania naszej rozmowy, która przeprowadził Tomasz Kaczyński.

Tomasz Kaczyński: Dziś naszym gościem jest Adrian Drzycimski, człowiek, który zna się na nowych technologiach, można śmiało powiedzieć, że jesteś, Adrianie, ekspertem od nowych technologii, współtwórcą DroneTech

Adrian Drzycimski: Tak jest, zgadza się, dzień dobry Państwu, cześć Tomku. 

Bardzo się cieszę, że Cię widzę. Długo zresztą się nie widzieliśmy, no ale zawsze w roku, przynajmniej raz w roku pojawiasz się w Toruniu i też z tego samego powodu. DroneTech przed nami, to już 28 października, co się będzie działo na tym DroneTechu?

Adrian Drzycimski: Dokładnie tak, zaczynamy 28 października, kończymy 30. Co się będzie działo? No cóż, jubileusz, dziesiąta edycja DroneTech World Meeting w Toruniu, no i z jednej strony będziemy trochę świętować to dziesięciolecie w taki sposób, że po prostu jest to dla nas okazja do spotkania się z ludźmi, którzy przez 10 lat przyjeżdżali do Torunia i współtworzyli branżę dronową w Polsce, więc skupiamy się na tym aspekcie społeczności, dlatego DroneTech w tym roku odbywa się pod hasłem: We are tech. Bo my jesteśmy technologią, to my jesteśmy jej przyczyną, jesteśmy jej użytkownikami i po prostu w ramach... 

Bardzo głębokie.

Adrian Drzycimski: Tak, tak generalnie sobie posiedzieliśmy pewnego wieczoru i wymyśliliśmy, że przecież wszystko się sprowadza do człowieka. My jesteśmy tą technologią i też jesteśmy w sumie inspiracją, bo tak naprawdę najbardziej zaawansowana technologia, której jeszcze nie mamy zgłębionej, jest maszyna, jaką jest człowiek. I dążymy do tego, żeby jak najbardziej odtworzyć, skopiować tę maszynę, dlatego mamy sztuczną inteligencję, gdzie próbujemy odtworzyć, a nawet usprawnić, ulepszyć nasz umysł i też podzespoły nasze próbujemy odtworzyć, więc my jesteśmy tą inspiracją. W Jordankach się widzimy w tym roku. 

I to też jest zmiana, no bo wcześniej nigdy w Jordankach nie było. 

Adrian Drzycimski: Dokładnie. To było nasze marzenie w zasadzie od pierwszej edycji. 

W końcu Was stać. 

Adrian Drzycimski: Powiedzmy, że złożyły się okoliczności, które pozwoliły na to, a zaczynaliśmy, no bardzo skromnie zapisywaliśmy pierwsze koncepcje DroneTechu na odwrocie kalendarzy, bo były dwa w cenie złotówki w księgarni i na tym tworzyliśmy pierwsze koncepcje. Ale nieważne, na to jeszcze przyjdzie czas, na wspominki. No i tak, właśnie Jordanki to było nasze marzenie i ono też trochę oddaje prestiż, w jaki obrosło to wydarzenie, że tak powiem. No bo rzeczywiście tutaj do Torunia przyjeżdżają eksperci, konstruktorzy, użytkownicy z bardzo specjalistycznych obszarów, chociażby jak z różnych służb mundurowych, co szczególnie teraz jest dosyć istotne. I dzięki temu, co dla nas jest istotne, ten aspekt edukacyjny torunianie będą mieli okazję zobaczyć tę technologię i poznać ludzi, którzy ją tworzą i ludzi, którzy jej używają. 

Fundacja Wspierania Nowych Technologii, tak nazywa się Wasza fundacja? 

Adrian Drzycimski: Tak, Instytut Wspierania Nowych Technologii i jesteśmy fundacją.

To jest Instytut, który ma już swoją tradycję też. Wydaje mi się, że przez organizację DroneTech-ów przez dziesięć lat ostatnich to też już jest organizacja o pewnej renomie. Wy jesteście na takim etapie, że doradzacie samorządom, jesteście think thankiem, jesteście ludźmi, do których można się zwrócić po poradę ekspercką, współpracujecie z innymi instytutami, z producentami nowych technologii. To jest fajny moment, myślę, że dla Waszej organizacji, ale też nie ze względu na to, że tak długo działacie, ale też dlatego, że jest dobry klimat dla dronów w Polsce. Oczywiście obaj wiemy, że ten klimat powinien być już dawno i powinien być jeszcze lepszy, ale to jest chyba dobry moment do tego, żeby wycisnąć z tego naszego polskiego rynku jak najwięcej. Tym bardziej, że mamy fantastycznych konstruktorów, mamy technologie, które są u nas, są dostępne, są pod ręką, no i nic tylko je wdrożyć. I teraz pytanie do Ciebie. Czy czujesz to, czujesz tę zmianę klimatu i to, że rzeczywiście dziś możecie więcej? Bo to, że dziesiątą edycję robicie w Jordankach, no to już z racji tego, że to dziesiąty raz, ale czy to dlatego, że rzeczywiście jest to zainteresowanie dronami większe ze strony rządu, poszczególnych też służb mundurowych, takie już realne, że rzeczywiście już za chwilę coś kupią, są ciekawi, bo właśnie coś wdrażają. Czujesz tę zmianę? Naprawdę aż się gotuje teraz?

Adrian Drzycimski: Tak. Generalnie, jak ostatnio medialnie ten temat z wiadomych przyczyn stał się bardziej nośny, no to trochę już miałem przesyt tematów dronowych, przyznaję szczerze. I czy zmiana? No rzeczywiście jest więcej zapytań, jest więcej zainteresowanych samorządów, które chcą wdrażać systemy bezzałogowe w większym zakresie niż tylko do, powiedzmy, wlepiania kolokwialnie mandatów. I takim miastem, chociażby jest Toruń, tak? Słyszeliśmy o inicjatywie patroli dronowych i rzeczywiście jest jakieś poruszenie. Natomiast 10 lat doświadczenia w branży, w Polsce i generalnie w świecie nowych technologii, jakby nakazuje mi zachować trochę sceptycyzmu, bo rzeczywiście jest to teraz temat medialny, jest wyrażana wola, chęć, zainteresowanie, natomiast czas pokaże ile z tych różnych deklaracji, planów rzeczywiście się zmaterializuje. My jesteśmy od tego, żeby pomóc tej materializacji. Więc jeżeli tylko ktokolwiek jest zainteresowany właśnie wdrożeniem nowych technologii, to my postaramy się odpowiedzieć jak w danym środowisku to wdrożyć, co wdrożyć i jak to eksploatować.

Możecie już dziś podpowiadać konkretne rozwiązania i producentów dronowych technologii? Czy takie firmy działają w Polsce?

Adrian Drzycimski: Tak, te technologie są w Polsce - i to nie tylko w dużych firmach, ale też wśród tzw. konstruktorów garażowych. Oni mają ogromny potencjał i chęć tworzenia rozwiązań na zamówienie. Trzeba tylko stworzyć im odpowiednie środowisko, by mogli się rozwijać. Często polecamy konkretne technologie, jeśli widzimy, że spełniają potrzeby danej instytucji, ale szukamy też nowych, mniej znanych pomysłów. Marzy nam się, by w Polsce, tak jak w Stanach Zjednoczonych, rządowe kontrakty mogły trafiać do młodych, aspirujących startupów - by pomóc im urosnąć.

A co nas dziś najbardziej ogranicza, jeśli chodzi o rozwój technologii dronowych w Polsce?

Adrian Drzycimski: Myślę, że przede wszystkim mentalność - brak wiary w możliwości polskich konstruktorów i w to, że ich pomysły da się skomercjalizować. Przez lata widziałem wiele świetnych inicjatyw studenckich, które nie przetrwały zderzenia z rynkiem. Brakuje im bezpiecznego środowiska, które pozwalałoby popełniać błędy i wyciągać z nich wnioski. Technologie to nie towar z półki. Tworzenie ich wymaga wsparcia, cierpliwości i zrozumienia, że błędy są częścią procesu. Marzy mi się program, który dawałby takim twórcom pewien parasol ochronny - np. w postaci kontraktu publicznego czy rządowego akceleratora technologicznego.

Zgadzam się, że inżynierowie w Polsce potrafią stworzyć wszystko, ale często przegrywają z biurokracją. Nawet jeśli powstałby taki akcelerator, to czy nie boisz się, że urzędnicy znów nie będą chcieli „wziąć tego na klatę”? Że wszystko dzieje się za późno - jak choćby z powołaniem wojsk dronowych dopiero w 2025 roku?

Adrian Drzycimski: Trudno nie mieć takiego poczucia. Niestety, decyzje u nas zapadają zbyt wolno. U naszych wschodnich sąsiadów, po wybuchu wojny, system wspierania konstruktorów powstał w miesiąc. Zidentyfikowano tam setki inicjatyw technologicznych, z których w krótkim czasie wybrano te najciekawsze i rozwinięto je do poziomu produkcyjnego. My wciąż nie mamy nawet pełnej inwentaryzacji tego, czym dysponujemy w Polsce. A przecież mamy ogromny potencjał, ludzi, kompetencje - trzeba tylko je zauważyć i skoordynować.

Przecież co roku organizujecie DronTech - miejsce, gdzie spotykają się konstruktorzy, naukowcy, pasjonaci. To pokazuje, że ten potencjał jest. Czy masz poczucie, że DronTech realnie coś zmienia?

Adrian Drzycimski: Naszym głównym celem jest integracja środowiska - żeby ludzie z branży mogli się poznać, wymienić doświadczeniami, połączyć siły. Często właśnie na DronTechu powstają drużyny i pomysły na wspólne projekty. Oczywiście później zderzają się z rzeczywistością - trudną, bo brakuje narzędzi formalnych i mechanizmów, które pomogłyby im wejść na wyższy poziom. Ale mimo wszystko co roku widzę tych samych ludzi, z nowymi pomysłami, i to daje energię. DronTech ma inspirować, łączyć, dawać impuls do działania - i myślę, że to się udaje.

Czyli w tym roku widać lepszy klimat dla Waszej sprawy?

Adrian Drzycimski: Tak, zdecydowanie. Jest większe zainteresowanie tematem, także ze strony instytucji państwowych. Szkoda tylko, że o tym wszystkim rozmawiamy dopiero wtedy, gdy „mleko się rozlało” - gdy pojawiają się naruszenia przestrzeni powietrznej i potrzeba reagowania. Eksperci mówili o tym od pierwszej edycji DronTechu, dziesięć lat temu. Dobrze jednak, że wreszcie ta dyskusja się toczy. Teraz czas na konkrety - na zmiany w procedurach, w podejściu do zamówień i certyfikacji.

I o tym wszystkim będzie można porozmawiać podczas tegorocznego DronTechu?

Adrian Drzycimski: Tak, zapraszamy wszystkich do Torunia - do Centrum Kulturalno-Kongresowego Jordanki w dniach 28–30 października. Wstęp jest darmowy, bo naszą misją jest dzielenie się wiedzą i inspirowanie. Będzie można zobaczyć polskich producentów, ich technologie, spotkać przedstawicieli instytucji, samorządów, służb mundurowych - wszystkich, którym zależy na rozwoju dronów w Polsce.

Cały wywiad możesz obejrzeć i wysłuchać poniżej.

***

Radio Toruń to medium, które tworzą dziennikarze ototorun.pl. Redaktorem naczelnym stacji jest Tomasz Kaczyński. Radia Toruń można słuchać za pośrednictwem cyfrowych odbiorników DAB + oraz przez ototorun.pl - w wersji desktopowej oraz mobilnej lub przez Radio HOST - TUTAJ.

Redakcja Radia Toruń znajduje się w tym samym lokalu, co redakcja ototorun.pl, czyli w wieżowcu przy Szosie Chełmińskiej 26, a konkretnie na dziewiątym piętrze.

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: Oto Toruń Aktualizacja: 09/10/2025 09:13

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Wróć do