
W czerwcu została podpisana umowa. W lipcu wystartowały prace warte prawie 5 mln zł. Dawna rakarnia, a wcześniej siedziba kata w Toruniu przechodzą kompleksową modernizację.
To, że kompleks czterech budynków ul. Szosa Chełmińska 75 położonych pomiędzy stadionem laskarzy Pomorzanina, stadionem miejskim oraz Uniwersyteckim Liceum Ogólnokształcącym potrzebuje remontu, widać było gołym okiem. Ponad pięć lat temu wykwaterowani zostali stamtąd ostatni mieszkańcy i domy zaczęły popadać w ruinę. Koczowali tam bezdomni. W 2019 roku mogliście obejrzeć na ototorun.pl materiał wideo z terenów rakarni. Jest dostępny TUTAJ.
Po latach temat wrócił. W 2023 roku pojawiła się szansa na dofinansowanie rewitalizacji tego miejsca ze środków Rządowego Programu Odbudowy Zabytków. Miasto pozyskało 3,5 mln zł na inwestycję, mająca na celu uratowanie przed katastrofą budowlaną znajdującego się w bardzo złym stanie technicznym unikatowego kompleksu obiektów, w którym do 1821 roku mieściła się podmiejska siedziba toruńskiego kata, a następnie, do lat 70-tych XX w. – rakarnia.
Wielką rolę w finalnym uratowaniu tego miejsca odegrał redaktor toruńskich Nowości Szymon Spandowski, który przez lata regularnie przypomniał historię tej wyjątkowej lokalizacji w naszym mieście.
Teraz rewitalizacja ruszyła na dobre. Po dwóch przetargach wykonawcą prac została wybrana toruńska spółka Eurotec. Zaproponowana przez nią oferta opiewała na kwotę niemal równo 5 mln zł. W naszej galerii pod tytułem tekstu umieszczamy kilka fotek pokazujących, jak przebiegają prace.
Aby uratować i przywrócić ten teren dla przyszłych pokoleń niezbędne jest przeprowadzenie renowacji w zakresie: kompleksowego remontu budynku A, zagospodarowania otoczenia zabytku poprzez renowację ogrodzenia murowanego - wykonanie parkingu i chodników - urządzenie zielonych miejsc odpoczynku oraz zabezpieczenia budynków B i C. Wnętrza odnowionych budynków a także teren wokół nich mają zostać wykorzystane na cele społeczne. Będą tam między innymi biura, toalety i magazyny.
Autor: Arkadiusz Kobyliński
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Szkoda że nie Inside Park...
I znowu na jarze a na lewobrzeżu nic a i olsztynska niedokonczona
Idiota w kółko to samo
Witam Muszę przeprosić za to wtargnięcie, jestem Monika Weronika Nowak, urodzona 8 lutego 1962 roku w Holandii, ale pochodzenia polskiego. Musiałem przyjść w ten sposób w kadrze, bo chcę zrobić coś bardzo ważnego. To naprawdę porusza moje serce, bo kto mnie nie zna, a ja nie znam Ciebie. Tak naprawdę cierpię na raka gardła. Jestem pacjentką terminalną. Lekarz poinformował mnie, że ze względu na moje zdrowie moje dni są policzone. Choruję na tę chorobę od ponad 3 lat. Jestem bezdzietną wdową w szpitalu w Bois Privée w Szwajcarii. Oddam cały swój dobytek. Obecnie na koncie pracowników bloku mam 580 000 euro, które trzymałem na budowę domu dziecka. Założyłem taki rodzaj pieniędzy, który może ci pomóc w twoim biznesie i twoich projektach, przyjmij to, ponieważ jest to dar, który ci dałem, i nie żądaj niczego w zamian. Bardzo cierpię i bardzo boję się umrzeć, nie czyniąc tego daru, który jest mi tak drogi. W przeciwnym razie myślę, że byłaby to szansa. Ponieważ jestem teraz w szpitalu, mogę komunikować się ze światem poza sobą, jest to dozwolone tylko raz w tygodniu, ale korzystam z okazji, aby wysłać ten pilny apel. Dlatego namawiam Cię, abyś zachował rozsądek dla siebie. Za każdym razem, gdy ta propozycja biznesowa Cię zainteresuje i sprzeda ci moralność, naruszy etykę, proszę przyjąć przeprosiny i dać mi znać na mój e-mail: weronikanowak864@gmail com Pokój Boży i miłosierdzie niech będą z wami
Jak na razie to demolka pełna parą
Był rakarz, nie było psich kup. Był kat , był spokój.
Witam Muszę przeprosić za to wtargnięcie, jestem Monika Weronika Nowak, urodzona 8 lutego 1962 roku w Holandii, ale pochodzenia polskiego. Musiałem przyjść w ten sposób w kadrze, bo chcę zrobić coś bardzo ważnego. To naprawdę porusza moje serce, bo kto mnie nie zna, a ja nie znam Ciebie. Tak naprawdę cierpię na raka gardła. Jestem pacjentką terminalną. Lekarz poinformował mnie, że ze względu na moje zdrowie moje dni są policzone. Choruję na tę chorobę od ponad 3 lat. Jestem bezdzietną wdową w szpitalu w Bois Privée w Szwajcarii. Oddam cały swój dobytek. Obecnie na koncie pracowników bloku mam 580 000 euro, które trzymałem na budowę domu dziecka. Założyłem taki rodzaj pieniędzy, który może ci pomóc w twoim biznesie i twoich projektach, przyjmij to, ponieważ jest to dar, który ci dałem, i nie żądaj niczego w zamian. Bardzo cierpię i bardzo boję się umrzeć, nie czyniąc tego daru, który jest mi tak drogi. W przeciwnym razie myślę, że byłaby to szansa. Ponieważ jestem teraz w szpitalu, mogę komunikować się ze światem poza sobą, jest to dozwolone tylko raz w tygodniu, ale korzystam z okazji, aby wysłać ten pilny apel. Dlatego namawiam Cię, abyś zachował rozsądek dla siebie. Za każdym razem, gdy ta propozycja biznesowa Cię zainteresuje i sprzeda ci moralność, naruszy etykę, proszę przyjąć przeprosiny i dać mi znać na mój e-mail: weronikanowak864@gmail com Pokój Boży i miłosierdzie niech będą z wami