
Szpital miejski w Toruniu ma problemy. Dyrekcja poinformowała, że do końca roku mogą nastąpić przesunięcia zaplanowanych wcześniej hospitalizacji. – Oczywiście wszystkie świadczenia z zakresu ratowania życia i zdrowia, a także świadczenia onkologiczne będą realizowane na bieżąco - zapewnia jednak placówka.
Byłeś zapisany w tym roku do szpitala miejskiego przy ul. Batorego w Toruniu? Twoja wizyta może zostać przesunięta. Dyrekcja placówki wydała właśnie komunikat w tej sprawie.
– W związku z dużymi przekroczeniami ilości udzielonych świadczeń zdrowotnych w minionym okresie bieżącego roku rozliczanych w ramach ryczałtu, którego przekroczenie wartości nie podlega finansowaniu przez NFZ uprzejmie informujemy, że do końca roku 2022 mogą nastąpić przesunięcia w zaplanowanych wcześniej hospitalizacjach - pisze w piśmie dyrekcja szpitala.
Jednocześnie lekarze zapewniają, że przesunięte zostaną tylko te wizyty, których opóźnienie nie powinno skutkować pogorszeniem stanu zdrowia. – Wszystkie świadczenia z zakresu ratowania życia i zdrowia, a także świadczenia onkologiczne będą realizowane na bieżąco - czytamy w komunikacie.
Dyrekcja broni się, że zaistniała sytuacja nie wynika z niedoborów kadrowych czy braku możliwości realizowania świadczeń zgodnie z wcześniejszymi planami, lecz z obowiązujących szpital publiczny przepisów prawa, które to przepisy określają warunki ich finansowania.
– W minionych miesiącach hospitalizowaliśmy rekordowo dużą liczbę pacjentów, istotnie większą niż średnia sprzed okresu pandemii. Liczymy na zrozumienie obecnej bardzo trudnej dla pacjentów oraz szpitala sytuacji mając nadzieję na jej poprawę w roku 2023 - wyjaśnia szpital.
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Słabe doractwo ma w tym szpitalu ta dyrekcja i stąd te problemy.
Ten szpital to porażka, byłam, leżałam brak słów ????
a kogo to obchodzi ze budżet przesunięty? tez możemy przestać płacić składki do końca roku?
lekarze tez dostana mniejsze wypłaty?
No gdzie ? Mi to od lat należą się podwyżki, jak naszym politykom.
Miasto powinno zainteresować się przychodniami rodzinnymi którzy nie leczą a kierują dla wygody i oszczędności do szpitali. Czekałem w sorze i widziałem ból głowy jednodniowy kierują od razu. Zle samopoczucia itd. Ludzie nie mogą mieć badań w ramach POZ? Jak im tak zależy na pacjentach to powinni częściowo finansować leczenie. To i tak z jednej puli idzie. Zamkną szpital i gdzie będą kierować pacjentów?
Byłem wczoraj na Sorze... 3h na zwykłe szycie, ale nic nie mam do pracowników- jestem nawet im wdzięczny, mili. Jedyny problem to rozmowy w poczekalni, jak pewna Pani mówi, że czeka na przyjęcie kilkanaście godzin i słyszy, że nie ma miejsc na oddziale :( To jest problem już faktyczny...
Ten szpital zapisuje na operację potem odwołuje bez podania przyczyny i ciągle zasłania się covidem, placówka albo źle zarządzana albo operację trzyma się dla znajomych i kto da w łapę ordynatorowi, nie bez powodu odeszło wielu wspaniałych lekarzy i z powodzeniem pracują gdzie indziej bez chorej atmosfery.
Mieszkańcy Torunia znów cierpią a śmietanka organizuje jakieś festiwale Żab, buduje szopy zamiast pomóc większości potrzebującym.