
Do niecodziennej sytuacji doszło wczoraj (11 lutego) na Trasie Średnicowej w Toruniu. Zaskoczeni kierowcy zwalniali i wyciągali telefony, bo... na zielonym pasie poruszały się dziki.
Dziki znowu pojawiły się na ulicach naszego miasta. Wczoraj (11 lutego) wieczorem zwierzęta wybrały się na spacer po toruńskiej Trasie Średnicowej. Torunianie jednak nie przestraszyli się dzików, a wręcz przeciwnie - wyciągali telefony i nagrywali niecodzienny widok.
Zwierzęta po raz kolejny wyszły z toruńskich lasów i wybrały się w okolice Trasy Średnicowej. Zdaniem leśników to nie może dziwić. Winni są ludzie, którzy nierozsądnie dokarmiają dziki. Takie zachowanie mieszkańców sprawia, że zwierzęta przyzwyczajają się do miejskich terenów. Dlatego leśnicy apelują, żeby nie karmić dzików. Co natomiast robić? Eksperci tłumaczą, że nie należy się ich bać, bo nie są agresywne, ale nie powinniśmy do nich podchodzić. Lepiej z daleka powiadomić odpowiednie służby np. straż miejską - nr tel: 986.
- Podobnie należy postąpić w przypadku potrącenia dzika samochodem. Poza miastem, gdzieś w głębokim lesie, można poszukać kontaktu do najbliższego nadleśnictwa, które też powinno wiedzieć, co w takiej sytuacji zrobić. Niestety, nie ma jednego numeru ogólnopolskiego, pod który można dzwonić w takich przypadkach - mówi dr inż Anna Wierzbicka dla serwisu crazynauka.pl.
*
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
(Redakcja)
fot. Skanska, wideo: Piotr Centkowski
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
no nie dziwie sie jak w lesie do nich strzelaja to niby co maja robic -uciekaja biedaki
Dziki wybiegli z championa :D
Dziki wchodzą do miast bo mają tam pewną, całoroczną bazę żerową. Ludzie wyrzucając odpadki sami je wabią. Bzdurą jest pisanie, iż dzika nie należy się bać. Dzik, jak każde zwierzę dzikie broni się gdy odczuwa zagrożenie. A jak się broni? Atakując. Skąd wy tych ekspertów bierzecie? I kolejną bzdurą jest dzwonienie do nadleśnictwa gdy potrącimy zwierzę. Jeśli zwierze jeszcze żyje należy zawiadomić policję. Przybyły na miejsce patrol oceni sytuację i stwierdzi co dalej. Policja ma prawo dostrzelić ranne lub konające zwierzę. Jeśli tego nie chce zrobić to musi wezwać odpowiednie służby weterynaryjne. A utylizacją takiego truchła zajmuje się zarządca drogi - gmina, jeśli droga gminna, powiat, jeśli droga powiatowa, itd...