
Informacja od naszego Czytelnika, który powiadomił nas o śmierci pracownika na placu budowy. Sprawdziliśmy, co się stało.
Nagły zgon na terenie placu budowy przy ulicy Podgórnej w Toruniu. Martwy ochroniarz został znaleziony przez swojego zmiennika w sobotę nad ranem w tak zwanej stróżówce.
Jaka była przyczyna śmierci? - Wstępnie wykluczyliśmy udział osób trzecich - powiedział w rozmowie z portalem Oto Toruń Wojciech Chrostowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Prawdopodobnie mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych. Ale dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok, która została zaplanowana na najbliższy poniedziałek, dowiemy się jaka dokładnie była przyczyna śmierci mężczyzny.
*
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
(TUB)
fot. Straż Miejska w Toruniu
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak pracownik firmy budowlanej, która również korzysta z usług ochrony, stwierdzam że nie dziwi mnie ten fakt, niektórzy pracownicy ochrony jak przychodzą na swoją zmianę to czasami zastanawiamy się czy ten człowiek przeżyje do rana, często narzekają na swoje zdrowie i kondycję fizyczną, często są po różnych zawałach i udarach, narzekają na bóle serca czy kręgosłupa i ledwo chodzą. Ale nic na to nie poradzimy, firmy ochroniarskie zatrudniają ludzi którzy mają bardzo małe oczekiwania finansowe i wykorzystują fakt że oni ze swoim stanem zdrowia wiedzą że innej pracy nie znajdą. O pieniądzach jakie dostają wolę nawet nie wspominać. To jest smutne ale prawdziwe.