
Do nieprzyjemnego incydentu doszło w hali przy Bema, gdzie w miniony weekend odbyły się lekkoatletyczne Halowe Mistrzostwa Polski.
Za nami lekkoatletyczne Mistrzostwa Polski, które odbyły się w Arenie Toruń. Pod względem sportowym to była bardzo udana impreza dla Ewy Swobody, która została najlepszą polską sprinterką w biegu na 60 metrów i stanęła na najwyższym stopniu podium. Niestety, świętowanie tego zwycięstwa popsuł nieprzyjemny incydent, do którego doszło przed finałem.
Co się wydarzyło? Z trybun siłą został usunięty Sebastian U. To polski lekkoatleta, który prześladuje Ewę Swobodę. Teraz jako kibic również miał zaczepiać utytułowaną zawodniczkę. Gdy ten nie zamierzał dobrowolnie opuścić zajmowanego miejsca, doszło do szarpaniny z ochroną obiektu. Film dokumentujący to zdarzenie został już opublikowany w sieci.
Na tym sprawa się nie skończyła. Na miejsce wezwano policję. - Potwierdzam, że ta osoba została przez nas zatrzymana - poinformował sierż. sztab. Sebastian Pypczyński z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. Mężczyzna dwie ostatnie noce spędził w areszcie. Na razie nie wiadomo, czy usłyszał on zarzuty.
Sprawę skomentowała najszybsza polska sprinterka. - Sprawa jest u prawnika. Czekamy, jak to się rozwiąże. To nawet niewarte naszej uwagi. [...] Mam to gdzieś i kropka w tym temacie - powiedziała cytowana przez PAP Ewa Swoboda.
Autor: FS
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie tak ostro chłopcy, żeby jeszcze był w stanie zeznania złożyć na komendzie a później to już może zginąć w czasie próby ucieczki. Stare dobre praktyki MO dalej są na czasie.