
31-letni mężczyzna z gminy Zławieś Wielka (powiat toruński) chciał wysadzić swój dom w powietrze. Na szczęście do akcji wkroczyli policyjni negocjatorzy, którzy odwiedli go od tego zamiaru. Teraz mężczyzna odpowie za swoje czyny.
O tej sprawie informowaliśmy już wczoraj na portalu Oto Toruń. Przypomnijmy, że do tego zdarzenia doszło w miniony wtorek 29 stycznia w godzinach popołudniowych (zgłoszenie na policję dotarło około godz. 13:30) w miejscowości Pędzewo w gminie Zławieś Wielka. Mężczyzna zabarykadował się w pokoju razem z butlą gazową i groził, że dojdzie do eksplozji.
Na miejsce wezwane zostały służby ratunkowe, pozostali członkowie rodziny opuścili budynek. - W akcji uczestniczyło też trzech policyjnych negocjatorów z Chełmży, Dobrzejewic i Torunia, którym udało się przekonać mężczyznę do opuszczenia pomieszczenia - mówi Wioletta Dąbrowska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Mężczyzna od razu trafił do policyjnej celi. Okazało się, że był pijany. W organizmie miał ponad dwa promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zaistnienia zdarzenia zagrażającego zdrowiu i życiu wielu osób oraz mienia.
Wczoraj (31 stycznia) policjanci z komisariatu w Chełmży doprowadzili do toruńskiego sądu. Na wniosek organów ścigania sąd aresztował go na najbliższe trzy miesiące. Za to przestępstwo może mu grozić nawet osiem lat więzienia.
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
(Redakcja)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie