
W Sądzie Rejonowym w Toruniu rozpoczął się proces 52-letniego Mariusza G., taksówkarza z Torunia. Mężczyzna jest oskarżony o spowodowanie wypadku ze skutkiem ze śmiertelnym na Szosie Lubickiej.
Przypomnijmy, do tego zdarzenia doszło 1 stycznia po godz. 4:00. Według ustaleń policji i prokuratury, to właśnie 52-letni Mariusz G. potrącił na Szosie Lubickiej (skrzyżowanie z ul. Jamontta) dwie osoby - 67-letniego mężczyznę oraz 68-letnią kobietę. W połowie czerwca Prokuratura Rejonowa Toruń Wschód skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie.
- Prokuratura zarzuciła Mariuszowi G., że naruszył umyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym - zbliżając się do przejścia dla pieszych nie zachował szczególnej ostrożności. Ponadto biegły stwierdził, że kierowca poruszał się z prędkością nie mniejszą niż 119 km/h. - mówi dla Oto Toruń prokurator Andrzej Kukawski.
Jednocześnie śledczy twierdzą, że również piesi mogli przyczynić się do tego wypadku. Jak tłumaczy Andrzej Kukawski, mężczyzna oraz kobieta nie obserwowali innych uczestników ruchu drogowego.
- Oczywiście podczas przechodzenia przez pasy mieli pierwszeństwo, ale nie zwalniało to ich z obserwacji drogi. Pojazd był odpowiednio oświetlony, więc piesi mogli go dostrzec i odpowiednio zareagować, ale nie zwalnia to z odpowiedzialności oskarżonego - dodaje Kukawski.
52-letni kierowca był trzeźwy. Jak wynika z informacji prokuratury, piesi, którzy wracali z imprezy sylwestrowej byli pod wpływem alkoholu.
Dzisiaj (19 lipca) w Sądzie Rejonowym w Toruniu rozpoczął się proces w tej sprawie. Mariusz G., który odpowiadał z wolnej stopy, przyznał się do winy. Jednak wyjaśniał, że według niego nie miał na liczniku więcej niż 70 km/h. Ponadto stwierdził, że był tego dnia zmęczony, bo pracował od 17.30. To właśnie, jego zdaniem, dlatego nie zauważył osób przechodzących przez przejście dla pieszych i nie zahamował przed pasami.
Obrońca Mariusza G. postanowił złożyć wniosek w jego imieniu o dobrowolne poddanie się karze i zaproponował: trzy miesiące pozbawienia wolności, dwa lata ograniczenia wolności z obowiązkiem pracy 20 godzin miesięcznie na cele społeczne oraz zakaz prowadzenia pojazdów przez trzy lata.
Na taką karę nie zgodzili się prokurator oraz dzieci ofiar, które również dzisiaj zeznawały. Kolejna rozprawa odbędzie się 4 września. Zostaną na niej przesłuchani świadkowie.
52-letniemu Mariuszowi G. grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
(Filip Sobczak)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ładny sobie wyrok wyznaczył, jak za uszkodzenie komuś auta a nie zabicie 2 osób! to jest skrucha?
Słucham tłumaczy się że nie zauważył pieszych ? Jak to ? Napewno nie jechał 70km/H bo by wychamował na filmiku było widać jak się ścigał z tą taksówką z hallo taxi . Przecież między taksowkarzami jest wieczny konflikt. Oczywiście zabił dwie osoby i co dostanie w zawiasach śmieszne . Przynajmniej 10lat więzienia i zakaz dożywotnie prowadzić samochód . Tragedia dla rodziny i co on ma dostać 3 miesiące w zawiasach na 2 lata kurde tego nie słyszałem jeszcze że za tak duży wypadek taki mały wyrok A i 20 godzin prac społecznych i lewy kwiatek załatwi że odrobił i luzik A co ludzie nie żyją to nie żyją. Że ich adwokat ma sumienie i broni mordercę który nie widział ludzi na pasach ( doświadczony kierowca ) taksówkarz to jest przykład dla miasta i innych taksówkarzy że się ścigał z taksówką. Brak słów.... współczuję rodzinie zmarłych osób i niech spoczywają w spokoju . A Ty doświadczony kierowco !! Za kraty i 10 lat lat odpocznij od rodziny znajomych itp zobacz jak teraz rodzina się czuje zmarłych że już ich nie zobaczą .
2 osoby nie żyją a propozycja kary jak za posiadanie znacznej ilości marihuany........
Kim jest kierowca bo prokurator osądził zabitych dwoje ludzi czy kierowca jest daltonista z daleka widać kolory świateł jestem przekonany ze szybkość auta była wyższa jak 130 km/gnije nic na usprawiedliwienie a zginęły dwie osoby których ktoś ich kochał i ból w sercach najbliższych pozostanie za takie czyny żadnego poblazania za dużo takich zdarzeń trzeba przestrzegać prawa w ruchu drogowym
Ale kierowca to podobno były funkcjonariusz (jezeli to prawda) w takim układzie nie spodziewajcie się w Toruniu sprawiedliwości
Zgadzam się z wami jak to jest możliwe że w Polsce za ewdidentną winę grozi jedynie wyrok w zawieszeniu!? To śmiesznie przecież nikt nie kazał temu człowiekowi jeździć tyle godzin to jego sprawa on wyznacza sobie czas pracy to żadne tłumaczenie! Zabił i powinien mieć dożywocie a tłumaczenie że piesi mogli baczniej obserwować jest niedorzeczne halo panie prokuraturze pieszy znajdujący się na pasach ma bezwzględnie pierwszeństwo!!! Chyba ktoś przepisów nie zna wstyd! Rodzinie współczuję z całego serca to najgorsza śmierć kiedy giną niewinni ludzie!