
Wydawać by się mogło, że pandemia COVID-19 zmieniła nasze podejście do lekarzy, których powinniśmy darzyć największym zaufaniem. I co? I okazuje się, że to tylko mrzonka. Według raportu „Ryzyko, zaufanie, choroby zakaźne. Polki i Polacy o pandemii” aż 81% Polaków w kwestii zdrowia najbardziej ufa swojej rodzinie!
Zaskakujące wyniki badań
Nie da się ukryć, że dane zebrane w raporcie „Ryzyko, zaufanie, choroby zakaźne. Polki i Polacy o pandemii” stworzonym przez Instytut Socjologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Akademię Górniczo-Hutniczą w Krakowie są... szokujące. Naturalnie nasuwa się pytanie, komu obok rodziny Polacy ufają najbardziej? Okazuje się, że drugie miejsce zajmują pielęgniarki (63%), a dopiero trzecie – lekarze (58%), na równi ze znajomymi (58%).
Jeżeli statystycznie co drugi Polak ma zaufanie do lekarza, to nic w tym dziwnego, że np. inicjatywy społeczne promujące rzucanie palenia, zakazy palenia w miejscach publicznych, ostrzeżenia na paczkach papierosów – w żaden sposób nie wpływają na palaczy, a przecież stawką jest ich zdrowie! Ba, nawet pandemia nie zniechęciła polskich palaczy do rzucenia szkodliwego nałogu i pożegnania się z dymkiem!
Palenie w liczbach
Jak donosi Światowa Organizacja Zdrowia na świecie jest 1.3 miliarda palaczy. Co siódmy człowiek pali więc papierosy! W samej Polsce mamy aż 8 milionów palących. Tyle samo osób co roku umiera na świecie wskutek wdychania toksycznych substancji znajdujących się w dymie papierosowym.
Zgadza się, to nie nikotyna, nie tytoń, a dym jest największym wrogiem. Powstaje on wskutek spalania tytoniu w bardzo wysokiej temperaturze. Są w nim szkodliwe substancje smoliste czy tlenek węgla. Drogi palaczu, mieszkańcu Torunia, Światowy Dzień Zdrowia może być Twoim nowym początkiem. Może być dniem, w którym podejmiesz wyzwanie – i wyrzucisz papierosy ze swojego życia!
„To nie takie proste”
„Próbowałem, nie daję rady”. „Nie rzucę, bo i tak potem wrócę”. Rozumiemy. Rzucanie palenia to niełatwy proces. Wymaga czasu, silnej woli, wsparcia bliskich osób... Wymaga też leczenia. Bo uzależnienie od nikotyny to choroba, jak każda inna. Gdy leki i tabetki nie pomagają – nie jesteś na straconej pozycji! Możesz zastąpić papierosy ich mniej szkodliwymi alternatywami: e-papierosami albo podgrzewaczami tytoniu, potocznie nazywanymi „iqosami”:
„Najważniejsze jest minimalizowanie szkodliwego oddziaływania wyrobów tytoniowych. Zamiast papierosów, w których tytoń jest spalany w temperaturze nawet 900 stopni, pacjenci mogliby stosować urządzenia podgrzewające tytoń do 350 stopni. Spowoduje to spadek zawartości substancji mutagennych oraz pozostałych szkodliwych składników tytoniu nawet o 90 proc., przy jednoczesnym zachowaniu takiej samej ilości nikotyny, która zaspokaja nałóg palacza. Warto jest zrobić choćby malutki krok w kierunku rzucenia palenia, jeśli nie możemy się zdecydować na duży krok. Jeżeli powiemy, że zwykły papieros jest szkodliwy w 100 proc., to cygaro – które się pyka, a nie nim inhaluje, czy fajka – szkodzą nam w 25 proc., a tytoń podgrzewany – w 5 proc.(…)” – zaznacza prof. dr hab. n. med. Piotr Kuna, Wiceprezes Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Chorób Cywilizacyjnych, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi, pulmonolog i alergolog w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej (PAP).
Nikotyna bez dymu?
Bezdymne produkty z nikotyną są czasem wykorzystywane w tzw. terapiach pomostowych. Pacjenci leczeni z uzależnienia od nikotyny dostarczają ją dalej, ale w mniej szkodliwy od papierosów sposób. Jaki? Właśnie poprzez urządzenia bezdymne.
Ponieważ tytoń się w nich nie spala, to nie ma też szczególnie szkodliwych substancji smolistych. Znacznie mniej jest też innych szkodliwych związków. W ten sposób można więc próbować ograniczać szkodliwość nałogu u tych palaczy, którzy nie chcą z niego wyjść. W niektórych państwach, jak np. w Wielkiej Brytanii, zachęca się palaczy do przejścia na bezdymne produkty z nikotyną, jeśli faktycznie nie mogą oni rzucić nałogu – albo notorycznie do niego wracają. Brytyjscy lekarze otwarcie też mówią swoim pacjentom o tym, że mają lepsze alternatywy niż papierosy.
Wszystko jest, jak widać lepsze od palenia i od wdychania papierosowego dymu! Cel zawsze jest jednak ten sam – czy w Polsce, czy w Wielkiej Brytanii – to całkowite zerwanie z nałogiem! Tylko to daje najlepsze rezultaty zdrowotne. Najlepiej oczywiście, gdyby stało się to już dzisiaj, z dnia na dzień! I tego każdemu palaczowi z Torunia szczerze życzymy! To najlepsza decyzja z możliwych!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie