
PGE Toruń szykuje się do budowy instalacji, która pozwoli na pozyskiwanie energii cieplnej ze ścieków. Tego typu systemy są rozwiązaniem zyskującym dopiero popularność. Na ten moment nie są znane dokładne koszty inwestycji.
3 grudnia Gmina Miasta Toruń podpisała list intencyjny ze spółką PGE Energia Ciepła. Współpraca ma obejmować wiele obszarów m.in. uzbrojenie terenów w zachodniej części miasta oraz rozwój sieci ciepłowniczej na lewobrzeżu. Jednym z punktów porozumienia jest także powstanie instalacji pozyskującej ciepło ze ścieków.
- Niezwykle efektywnym sposobem wykorzystania ciepła odpadowego są po prostu ścieki, które są oczyszczone i mają temperaturę do 20 stopni. A i tak temperaturę można podwyższyć w pompach ciepła do wymaganych w naszym systemie kilkudziesięciu stopni. To ciepło dziś jest marnowane - opowiada prezes PGE Toruń Wojciech Dobrak.
Ogromne pompy ciepła mają zostać zainstalowane przy oczyszczalni ścieków przy ulicy Szosa Bydgoska. Cały system ma powstać za 2-3 lata. - Po wstępnym przeliczeniu potencjału toruńskiej oczyszczalni ścieków przeanalizowaliśmy sytuację i uznaliśmy, że nie chcemy tego zostawić. Dlatego przygotowujemy się do budowy pompy ciepła przy oczyszczalni ścieków, żeby na jak najkrótszym odcinku pompować te ścieki do instalacji. Jesteśmy już po wstępnych rozmowach z zarządem Toruńskich Wodociągów. Z tamtej strony jest pozytywne podejście do tej inicjatywy. Myślę, że mogę powiedzieć, że ta pompa lub kompleks pomp - powiedział Wojciech Dobrak.
Na ten moment nie wiadomo, w jakim stopniu inwestycja wpłynie na ceny za energię cieplną, jednak wykorzystanie ścieków może powstrzymać gwałtowny wzrost cen. Stawki mogą rosnąć o wskaźnik inflacji.
- To źródło ciepła, które w zasadzie nigdy się nie skończy, bo odprowadzanie ścieków jest wpisane w funkcjonalność wodociągów. Na pewno to, co się zadzieje to zmiana profilu jeśli chodzi o źródła ogrzewania naszego miasta. Wchodzimy w źródła innowacyjne, bo podobnych instalacji nie ma w naszym regionie. To najwyższa półka pozyskiwania ciepła, które do tej pory ulatywało wraz ze spustem do Wisły. Dla nas to kolejny ważny punkt, bo musimy schodzić z emisyjnych źródeł ogrzewania. Jestem przekonany, że będziemy w skali kraju ciekawym poligonem - mówił prezydent Paweł Gulewski.
Jak mówi prezes Wojciech Dobrak, toruńska instalacja ma być największą w kraju. Podobny system powstał m.in. we Wrocławiu. Tam moc pomp ciepła to 12,5 megawata. Obecnie nie są znane dokładne koszty inwestycji.
- Na taką skalę nie ma takiej inwestycji w kraju. Ciężko jest teraz mówić o kosztach, ponieważ nie znamy ostatecznego kształtu instalacji. Jeden megawat kosztuje około 4-5 milionów złotych, a chcielibyśmy mieć około 15 MWt, bo to taka minimalna liczba do efektywnego funkcjonowania systemu. Za 2-3 lata ta technologia będzie bardziej rozchwytywana. W Polsce na taką skalę nie jest wykorzystywany odzysk ciepła ze ścieków - opowiadał Wojciech Dobrak.
Głównym źródeł energii w toruńskim systemie ciepłowniczym jest i pozostanie elektrociepłownia gazowa, która znajduje się przy ulicy Ceramicznej. Instalacja ma moc cieplną 357,6 MWt, co pozwala na pokrycie obecnych potrzeb cieplnych odbiorców i nowych klientów, przyłączających budynki do sieci ciepłowniczej. epła, a produkowana energia wzmacnia bezpieczeństwo energetyczne Torunia.
Autor: Bartosz Fryckowski
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a to idę się wyszczyć jeszcze raz
Ooo będzie instalacja za miliony
I znowu źle, nie? :)
Dlaczego?
Gazprom ?
Cuda wianki skończy się tak jak z geotermią u Rydzyka, dużo kasy efektu mało. Woda ze ścieków może być wykorzystania do pompy ciepła dopiero po oczyszczeniu bo ścieki powinny być ciepłe dla pracującej biologii w oczyszczalni. Woda z oczyszczalni ma temperaturę nie wyższą jak 18 st.C ale latem a zimą nie więcej jak 8 st. C. Ścieki po oczyszczeniu zawierają dość dużo fosforanów (w granicach normy) co powoduje zarastanie ewentualnego wymiennika. Wodę grzewczą trzeba podgrzać do co najmniej 70 st.C latem a zimą jeszcze wyżej. Czyli w okresie zimowym COP dla pompy ciepła wyniesie ok. 2 a trzeba jeszcze przepompować mnóstwo wody aby to ciepło ze ścieków odzyskać itd. itd.
Te pieniądze powinniśmy zainwestować w instalację do przesyłania energii cieplnej zakupionej u naszych zachodnich sąsiadów.
Toruń qwnem stoi ????