
W minioną niedzielę (6 stycznia) społecznicy zaapelowali do Urzędu Miasta o unieważnienie przetargu na prowadzenie schroniska dla zwierząt. Dziś (8 stycznia) głos w tej sprawie zabrał prezydent Torunia, Michał Zaleski.
Przypomnijmy, że magistrat otrzymał dwie oferty na prowadzenie schroniska - od aktualnego zarządcy oraz Fundacji „Cztery Łapy”. Ta pierwsza wyceniła swoje usługi na ponad sześć milionów złotych, natomiast druga na ponad dwa. Miasto zarezerwowało na ten cel nieco ponad trzy miliony złotych. Ponadto okazuje się, że zapisy pozwalają na prowadzenie schroniska bez odpowiedniego doświadczenia i kwalifikacji.
Z tego względu w niedzielę (6 stycznia) w okolicach wydziału środowiska i zieleni kilkuset społeczników z Torunia, niektórzy ze swoimi zwierzętami, apelowało do Urzędu Miasta o unieważnienie przetargu na prowadzenie schroniska. Torunianie twierdzą, że oferta firmy „Cztery Łapy” jest zdecydowanie za niska, co odbije się na zwierzętach.
- Apelujemy do władz miasta o unieważnienie przetargu i przygotowywanie nowego, w którym znajdą się zapisy: bezwzględnego wymogu posiadania doświadczenia w prowadzeniu placówki podobnego typu dla podmiotu prowadzącego schronisko min. 3 lata, udokumentowania wykształcenia kierunkowego w zakresie opieki nad zwierzętami dla kadry kierowniczej schroniska – min. 5 osób, pozytywna opinia min. 2 lokalnych organizacji pozarządowych zajmujących się poprawą dobrostanu zwierząt od min. 5 lat - tłumaczy nam społeczniczka, Sylwia Kowalska.
Na razie nie znamy wyniku przetargu. Kandydaci mają czas na kompletowanie dokumentacji do 9 stycznia. Dzień przed ostatecznym terminem głos w tej sprawie zabrał prezydent Torunia Michał Zaleski. Gospodarz miasta zapowiedział, że magistrat nie pozwoli, aby zwierzęta spotkała krzywda.
– Szanowni Państwo, dziękuję za uwagi i komentarze dotyczące przetargu na prowadzenie Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Toruniu. Informuję, że postępowanie trwa, decyzja dot. wyboru operatora nie została jeszcze podjęta. Zapewniam, że miasto cały czas ma na uwadze dobro zwierząt i na pewno NIE POZWOLI, aby spotkała je krzywda. Przypominam również, że środki przekazane na prowadzenie schroniska przez Gminę Miasta Toruń stanowią (zgodnie ze sprawozdaniem finansowym za 2017 rok) ok. 50% przychodów jednostki. Resztę generuje działalność własna schroniska np. umowy na obsługę gmin, prowadzenie sklepu, opłaty związane z adopcją itp. Wkrótce ponownie odniesiemy się do sprawy - tłumaczy prezydent Torunia, Michał Zaleski.
Do tematu będziemy wracać.
(Filip Sobczak)
fot. Lech Kamiński/UMT
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie