
Praktycznie wszyscy mieszkańcy podtoruńskiej Brzozówki w gminie Obrowo pomagają rodzinie, która straciła dach nad głową w wyniku pożaru. Jednym z pomysłów na pomoc były spektakularne rajdy nowoczesnymi, sportowymi samochodami.
17 listopada w Brzozówce w gminie Obrowo ogień zajął budynek mieszkalny. Na szczęście nie odebrał nikomu życia, ale spowodował, że z dymem poszedł dobytek jednej z rodzin. Pożar domu miał miejsce dwa tygodnie temu.
Sąsiedzi już od pierwszych godzin zaangażowali się w pomoc. Codziennie pracują przy odbudowie. Przynoszą niezbędne materiały, sprzęty, ciepłą i czystą odzież, środki higieniczne. Dbają o posiłki dla pogorzelców: umawiają się kto, kiedy i co ma im ugotować. Najpełniejszym wyrazem wsparcia i troskliwej opieki jest dach nad głową, który sąsiedzi zapewniają mieszkańcom niemal doszczętnie spalonego domu.
Błyskawicznie ruszyły też zbiórki, które mają pomóc w odbudowaniu budynku oraz zapewnieniu środków niezbędnych do funkcjonowania w nowych warunkach. W sieci krąży - udostępniana na portalach społecznościowych - lista najpotrzebniejszych rzeczy.
Dorośli mieszkańcy Brzozówki podkreślają, że są pod ogromnym wrażeniem zaangażowania młodzieży. To młodzież wymyśliła oryginalny sposób pozyskania pieniędzy na poszkodowanych – zorganizowała odpłatne spektakularne rajdy samochodowe, w czasie których korzystano z nowoczesnych sportowych pojazdów. Dochód przekazano oczywiście pogorzelcom.
Rajdy odbywały się podczas wspólnego pikniku, który zgromadził mnóstwo osób o dobrych sercach. W organizację wydarzenia włączyła się rada sołecka, koło gospodyń wiejskich oraz liczni mieszkańcy. Było ognisko, kiełbaski, pyszne ciasta, wiejskie chleby i grochówka. Ostatecznie zebrano aż 7 tys. zł dla poszkodowanych w pożarze.
Nieoceniona okazała się jak zawsze pomoc strażaków ochotników z terenu gminy Obrowo, którzy nie tylko pracowali przy gaszeniu pożaru. Strażacy zgodnie z decyzją wójta Andrzeja Wieczyńskiego zabezpieczyli dom wielkimi, zakupionymi przez gminę plandekami ochronnymi. Zdążyli przed opadami śniegu. Gmina opłaca też między innymi wywóz i zagospodarowanie odpadów ze spalonego domu.
- Tacy sąsiedzi to skarb. Życzliwość ludzka może zdziałać bardzo wiele. Przed świętami ta dobroć nabiera szczególnego znaczenia. Dziękuję wszystkim osobom zaangażowanym w pomoc pogorzelcom – mówi wójt Andrzej Wieczyński, który od dnia pożaru czuwa nad sytuacją poszkodowanych.
Autor: Arkadiusz Kobyliński
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A co na to ubezpieczyciel? To on powinien pomoc w pierwszej kolejnosci.
Brawo dla sąsiadów!