
Zespół Polskiego Cukru Toruń "podniósł się" po trzech porażkach z rzędu (dwie w Lidze Mistrzów i jedna w EBL) i mimo braku kilku kontuzjowanych graczy pokonał w hicie siódmej kolejki EBL Arkę Gdynia 80:65.
Szlagier siódmej kolejki EBL, czyli starcie wicemistrzów Polski i brązowych medalistów z poprzedniego sezonu lepiej rozpoczęli torunianie. Jednak gracze z Gdyni nie pozostawali dłużni. Ciężar zdobywania punktów wzięli na siebie zawodnicy obwodowi. W ekipie Polskiego Cukru - Hornsby i Wright. W Arce - Szubarga i Bostić. Po 10 minutach torunianie prowadzili 22:17.
W drugiej odsłonie goście skupili się na indywidualnych akcjach "pod kosz" i one przynosiły im punkty. W momencie, w którym gospodarze znaleźli sposób na tę grę licznik Arki na chwilę “stanął”. Gdynianie mieli duże problemy z dokładnym rozegraniem akcji (14 strat). Dużą bolączką gospodarzy były nietrafione rzuty osobiste (14 celnych na 20 prób). Do najskuteczniejszych graczy w barwach Twardych Pierników dołączył Alade Aminu. Po 20 minutach gry torunianie prowadzili 43:34.
Gdynianie zaczęli trzecią kwartę od celnej "trójki”. Punktów z dystansu najbardziej brakowało podopiecznym Przemysława Frasunkiewicza w pierwszej połowie. Po przerwie gracze obu drużyn często decydowali się na szalone, nieszablonowe akcje. Kibice w Arenie Toruń znów mogli podziwiać niesamowite zagrania Hornsby’ego. Wśród gości tradycyjnie aktywny był Bostić, dzielnie wspierał go przede wszystkim Armani Moore. Dzięki temu gospodarze nie mogli zbudować bezpiecznej przewagi. Było 62:52 i o losach spotkania miała decydować ostatnia część gry.
Torunianie utrzymali skuteczność w czwartej kwarcie. Dzięki temu nie pozwolili graczom Arki odrobić strat. Dużo radości fanom Twardych Pierników dała celna "trójka" Ignacego Grochowskiego. Gospodarze kontrolowali przebieg spotkania, a Kyle Weaver obsługiwał swoich partnerów pięknymi asystami. W końcówce meczu, przy rozstrzygniętym wyniku, trener Machowski wprowadził na boisko dwóch debiutantów: Jakuba Kondraciuka i Damiana Chojnackiego. Ostatecznie Polski Cukier wygrał z Arką Gdynia 80:65.
Polski Cukier Toruń - Asseco Arka Gdynia 80:65 (22:17, 21:17, 19:17, 18:14)
(Arkadiusz Kobyliński)
fot. Andrzej Romański/Polski Cukier Toruń
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
dobry meczyk
Super dobra robota trener ale kupcie kogoś bo chłopaki się wykoncza