
Z urazem nogi do szpitala trafił mężczyzna, który z przyczyn zdrowotnych stracił równowagę, a następnie został potrącony przez samochód.
Do tego nieszczęśliwego zdarzenia doszło we wczorajsze popołudnie (środa, 10 kwietnia, przed godz. 14:00) na wiadukcie Kościuszki w Toruniu. To - zwłaszcza o tej porze - jedno z najbardziej ruchliwych miejsc na drogowej mapie miasta.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, pieszy idąc chodnikiem w pewnym momencie z przyczyn zdrowotnych stracił równowagę, a następnie przewrócił się na jezdnię. Niestety, wpadł pod koła nadjeżdżającego samochodu osobowego marki Volvo.
Kierowca tego auta miał zbyt mało czasu na odpowiednią reakcję. W wyniku tego wypadku 37-latek doznał urazu nogi. Na miejscu zajęli się nim ratownicy medyczni, którzy następnie przewieźli poszkodowanego do pobliskiego szpitala.
Policja ustala teraz szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.
***
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Rozmawialiśmy ze świadkiem tego zdarzenia.Szczęście że szpital blisko i w miarę szybko dojechali. Facet słusznej wagi miał jakiś atak epilepsji albo zakrzepicę przetoczył się przez całą szerokość chodnika i wpadl na samochód ktory prawdopodobnie najechał mu na stopę a ten spadając niemal oderwał ja od reszty ciała, kość na wierzchu. Masakryczny widok a podobno nawet nie krzyczał taki był zamroczony. To i tak cud że nie zmarł 5 sekund szybciej i koniec. A samochód oberwane lusterko i małe wgniecenie. Także przy okazji tym co pchają sie hulajnogami na jezdnie polecam wziąć sobie do serca opis tego zdarzenia co z wami będzie jak samochód was nie zauważy. A prywatnie śmiem twierdzic że preparaty c19 zaczynają działać w celu w jakim je Polakom podawano. Dużo zdrowia dla poszkodowanego pozdrawiam