
Policja wyjaśnia okoliczności porannego wypadku, do którego doszło na Szosie Chełmińskiej przy wyjeździe na Różankowo.
Do groźnie wyglądającego wypadku doszło dziś (4 sierpnia) przed godz. 7:00 na Szosie Chełmińskiej w pobliżu skrętu w ul. Bartniczą. W tym zdarzeniu uczestniczyły dwa samochody osobowe. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierowca Mazdy nie wyrobił na zakręcie i wypadł z drogi. Za tym pojazdem jechał Citroen, który zaczął mocno hamować. Efekt? Również wypadł z drogi.
- Między autami nie doszło jednak do kontaktu - zaznacza aspirant Wojciech Chrostowski z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. Na miejsce przyjechały wszystkie służby ratunkowe: straż pożarna i policja. Wezwane zostały także dwie karetki pogotowia ratunkowego. Uczestnikom tego zdarzenia na szczęście nic się nie stało.
Na miejscu nie ma już utrudnień w ruchu, nadal jednak policja prowadzi działania, które mają na celu wyjaśnienie okoliczności tego zdarzenia. Uwaga kierowcy! Dziś na drogach panują kiepskie warunki do jazdy. Wszystko przez opady deszczu, które momentami mogą być intensywne. - W taką pogodę warto dostosować prędkość do warunków atmosferycznych - apeluje Wojciech Chrostowski z KMP Toruń.
Jedźcie ostrożnie!
*
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
(AM)
fot. nadesłane
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Proszę wyjaśnić, co za bezmózg z MZD wprowadził zakaz skrętu w lewo przy moście Zawackiej z Szosy Lubickiej w Żółkiewskiego blokując dojazd do Dworca Wschodniego i Galerii? Kto to zaakceptował? Po drugie: co za kolejny bezmózg z MZD ustawił czerwoną falę na Szosie Lubickiej w kierunku Lubicza i autostrady? Chyba gamoń nie ma auta i nigdy tamtędy nie jeździł?
A co ma piernik do wiatraka. Czyli tego wypadku. Gamoniu
"Nie wyrobił na zakręcie ..." Czy to pisał dziennikarz?
Tam jest ograniczenie do 50km/h i nie sądzę żeby pojazdy miały taką właśnie prędkość. Przy 50km/h nikt z tego zakrętu nie „wypada”, miko że jest on źle wyprofilowany. Zresztą tam nie ma tygodnia żeby ktoś tam nie „wypadł”. Kwestia czasu aż stanie się tragedia bo już kilka pojazdów wpadło na ścieżkę rowerową, całe szczęście nikt tamtędy nie szedł lub nie jechał rowerem.
Bo w normalnym kraju poprawiaja buble a w Polsce stawiaja ograniczenia. Jaki kształt zakrętu taki kraj. Czyli do dupy.