
Karol Olkowski nie żyje. Mieszkaniec Torunia miał 28 lat. Jak nieoficjalnie dowiedziała się redakcja "Oto Toruń", zwłoki zostały odnalezione w Bydgoszczy.
Przypomnijmy, że Karol Olkowski wyszedł z domu przy ul. Niesiołowskiego na toruńskim Rubinkowie 22 stycznia i od tego czasu nie skontaktował się z rodziną i najbliższymi. Po kilku dniach poszukiwań wyszło na jaw, że jego wizerunek zarejestrowała kamera zainstalowana na Placu Daszyńskiego przy wejściu na most drogowy im. gen. E. Zawackiej.
– Na zapisie monitoringu można zauważyć, jak poszukiwany wchodzi na most drogowy im. Elżbiety Zawackiej. Rodzina potwierdziła nam, że jest to Karol Olkowski - mówił dla "Oto Toruń" Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Niestety potem ślad się po nim urywa. Kolejna kamera monitoringu (po drugiej stronie nowego mostu) nie zarejestrowała już mężczyzny. Między kamerami znajdują się jednak liczne zejścia i zjazdy.
Wczoraj (31 marca) wieczorem otrzymaliśmy wiadomość, że Karol Olkowski nie żyje. Tę informację potwierdzili najbliżsi 28-latka. – Z ogromnym bólem informuję, że Karol Olkowski nie żyje. Do samego końca mieliśmy nadzieję, że odnajdzie się cały i zdrowy, ale niestety odnaleziono jego ciało. Dziękuję za wsparcie wszystkim osobom, które zaangażowały się w poszukiwania mojego brata – napisała w mediach społecznościowych siostra poszukiwanego.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się redakcja "Oto Toruń", zwłoki zostały odnalezione w Wiśle na wysokości dzielnicy Fordon w Bydgoszczy. Więcej informacji już wkrótce na "Oto Toruń".
(FS)
fot. KMP w Toruniu
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie