
- Starosta musi być człowiekiem kompromisu. Należy szukać obszarów do współpracy, a nie konfliktów - mówi w drugiej części wywiadu dla Oto Toruń starosta toruński Mirosław Graczyk.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ototoruń rozpoczęło kampanie wyborczą. Niedawny wywiad z Nawrotkiem, który to o inwestycjach nie ma pojęcia, a jedyne co potrafi to niszczyć i psuć. Za wzór można przytoczyć rozwalenie działu inwestycji w starostwie czy budowanie dróg rowerowych na krzywdzie ludzkiej. Teraz wywiad z Graczykiem, który to kompromis ma gdzieś, a po władzę to po trupach. Czekam na wywiad z "fachowcem" Siemianowskim, który to potrafi zatrudniać tylko swoich protegowanych, a boi się wystartować na wójta Lubicza i będzie lansował swojego nygusa i lesera Marusia Nicewicza.
być może to jest element kampanii. Ale wypowiedź Gościa to zdecydowanie słowa małego frustrata...komuś coś nie wyszło i odgrywa się na staroście i Nawrotku... fakt jest taki, że gdyby nie praca m.in. tych Panów, ich wiedza, doświadczenie i zaangażowanie powiat nie zbierałby tyłu nagród, wyróżnień i nie miałby najlepszego Skarbnika wśród samorządów. Takie uznanie o czymś świadczy. Powiat zrealizował mnóstwo inwestycji A ścieżki rowerowe poprawiają bezpieczeństwo na drogach...tylko trzeba chcieć to wszystko zauważyć a nie rzucać błotem bo kampania się zaczęła...
Słońce grzeje, termin wyborów ogloszony to trolle z norek powychodziły. Gość jadacy na Graczyka, Siemianowskiego i innych widać nikogo nie lubi. Pewnie nawet samego siebie, co akurat mnie nie dziwi. Skoro wszyscy są tak źli to niech sam wystartuje w wyborach i zaprowadzi porzadek. Mocny tylko w gębie, ale żeby samemu coś zaproponować to już się schowa do norki. Troll zawsze będzie trollem.
Jakiś lokalny pisiorek pluje na wszystkich. Tylko to potrafią robić. A mi Graczyk nie przeszkadza.