
Od lat mieszkańcy podtoruńskiego Rogówka w gminie Lubicz domagają się poprawy bezpieczeństwa w ich miejscowości. Po raz kolejny apelują o budowę chodnika przy ruchliwej drodze.
W kwietniu zakończyła się budowa wyniesionego peronu przystankowego i 200-metrowego chodnika przy drodze krajowej nr 15 w podtoruńskim Rogówku w gminie Lubicz. Potrzeba było wielu lat starań, aby w końcu udało się zrealizować tę w sumie niewielką inwestycję.
Dość powiedzieć, że zarządcą drogi krajowej, czyli Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, wyraził zgodę na realizację tego przedsięwzięcia przez gminę Lubicz pod nadzorem swoich inspektorów i udostępnił przygotowaną kilka lat wcześniej dokumentację budowlaną wraz z ważnym pozwoleniem na budowę. Formalności dla tego przedsięwzięcia trwały aż trzy lat. Ostatecznie wszystko kosztowało 450 tys. zł
To jednak stanowczo za mało, gdyż zabudowania w Rogówku znajdują się po obu stronach jezdni, a wąskie pobocze na DK 15 w tej miejscowości nie pozwala na bezpieczne przemieszczanie się pieszych. Dlatego mieszkańcy nie odpuszczają i znów apelują do GDDKiA.
- Mieszkańcy wraz z osobami korzystającymi z przystanków autobusowych w Rogówku zlokalizowanych przy drodze krajowej nr 15 zwracają się z kolejnym wnioskiem do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy o pobudowanie chodnika przy odcinku drogi od skrzyżowania w kierunku istniejącego przystanku na trasie do Torunia. Ponadto prosimy o wytyczenie oraz naniesienie pasów przejścia dla pieszych wraz z doświetleniem - czytamy w piśmie, które gminna radna Jolanta Nikiel złożyła do GDDKiA. - Od ponad 10 lat składamy wnioski o poprawienie naszego bezpieczeństwa. Mieszkańcy nieustannie narażają swoje życie i zdrowie, pokonując niebezpieczny odcinek drogi. Nie mając wyjścia, przechodzą przez jezdnię w miejscach niedozwolonych, nieoznakowanych oraz niedoświetlonych - dodaje radna.
Starania mieszkańców docenia wójt Nicewicz. O ile gmina była w stanie zaangażować się we wcześniej wspomnianą budowę chodnika i przystanku, teraz przeprowadzenie tego przedsięwzięcia powinien wziąć na siebie zarządca drogi.
- Oczywiście popieram petycję mieszkańców Rogówka – mówi wójt gminy Lubicz. – Od kilku lat zabiegamy o chodniki i przejście dla pieszych na skrzyżowaniu w Rogówku. Pod wpływem tych wniosków zarządca drogi, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przygotowała projekt tej inwestycji. Jednak to gmina, ze względu na bezpieczeństwo pieszych, wybudowała chodnik po jednej stronie, wydając na to aż 450 tys. zł. Liczę na to, że GDDKiA dokończy realizację projektu, budując go po drugiej stronie, przejście dla pieszych i oświetlenie. My jesteśmy zobowiązani do dbania przede wszystkim o bezpieczeństwo na drogach gminnych, na których mamy jeszcze sporo do zrobienia, a jak wiadomo budżet, jest ograniczony.
Autor: Arkadiusz Kobyliński
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niestety w tym kraju są ważniejsze wydatki. Mamy w końcu na utrzymaniu drugi naród a to kosztuje przecież.
Naród pisowców, już odsunięty od koryta. Będą pieniądze dla Polaków.
Marianek, zmień lekarza.
Drugi naród to Ukraińcy, prawda? W tekście masz napisane, że mieszkańcy upominają się o ten chodnik od 10 lat, a Ukraińców mamy w Polsce, od 2 lat . Więc przestań szerzyć wrogą propagandę mądralo.
Patologia Obywatelska niczego nie buduje. Oni są specjalistami od zwijania, niszczenia, oburzenia.
to faktycznie problem patologii obywatelskiej ale w narodzie - polak to glupie bydle - zaprojektowal droge krajowa bez pobocza i uwaza ze wszysko jest w porzadku...otoz nie jest polaku drogi!!! byles glabem, jestes glabem i bedziesz glabem!!!
Gmina Lubicz hmmm , żałuję. Ulica na której mieszkam jest droga gminną właśnie w tejże gminie . 300 m bez chodnika i pobocza, niebezpieczna . Niby nie ma gdzie . (Na moje oko jest miejsce ) No ,ale jeśli nie ma , to kto osobie, która robiła tu plan zagospodarowania przestrzennego dał uprawnienia ???? ,a kto to zatwierdzał????. 21 lat temu jak się tu przeprowadziłam nie było , nawet takiej potrzeby .Teraz jest to konieczność ,chociaż włodarze gminni tego nie widzą . Usłyszałam od jednego z nich gdy zadałam pytanie jak widzi bezpieczeństwo na naszej ulicy " żeby wszyscy kierowcy jeździli zgodnie z przepisami" czyli 30 km /h . Tylko jak to zrobić ,może ktoś mi powie ???? bez współpracy z gminą .Niestety niektórzy jeżdżą tu nawet setką i potrafią wyprzedzać się na zamontowanym spowalniaczu . Są agresywni i rzucają obelgami gdy zwróci się im uwagę,że tu jest ograniczenie do 30km/h . Piesi , rowerzyści i zwierzęta na tej drodze są zagrożone .Czy trzeba czekać,aż stanie się tu jakaś tragedia? Wymagany chodnik to zaledwie 300 m , czy to tak dużo ?Lepiej wydawać pieniądze na zrobienie ulic z kostki gdzie z reguły jeżdżą sami ich mieszkańcy .A bezpieczeństwo leży i kwiczy.
Witamy w Polsce, kraju z dykty i płyty paździeżowej, który istnieje tylko teoretycznie.
Droga redakcjo nie tylko to miejsce domaga się chodnika Gmina Lubicz obiecała poprowadzić 700m chodnika do domów mieszkalnych gdzie są rodziny z małymi dziećmi. 12 lat i wielkie plany są na tę budowę.. a a tak na prawdę się tylko mydli oczy mieszkańcom którzy nie puszczą samych dzieci do szkoły kiedy na odcinku Grębocin a Lubicz Dolny tiry i samochody pędzą 90 kmh bo tyle mogą przepisowo lecz wiadomo jak jest że jeżdżą dużo szybciej narażając pieszych idących niby poboczem którego nie ma mieszkańcy wiele razy składali pisma grupowo do gminy ale niestety łatwo się obiecuje gorzej z realizacją... Za mgłą nie ma już chodnika ani oświetlenia... Zarządzający powinni iść w taką pogodę sami to by wiedzieli o co nam wszystkim chodzi... O BEZPIECZEŃSTWO ????????
Cryptocurrency Scam Recovery Experts Lost Recovery Masters My name is Chad Pedrad. I lost $233,000 in cryptocurrencies after being misled by an Indian USDT investing firm. I became so depressed that I was unable to pay my payments and ended up on the streets. I attempted everything I could to restore it, but it was futile. However, just as I was about to give up, a light of hope appeared, and I decided to attempt the Lost Recovery Masters. To God be the glory, Lost Recovery Masters successfully retrieved my stolen cryptocurrency; it was astonishing. Lost Recovery Masters are amazing, and I am convinced they can recover yours as well. Contact them if you need help on crypto recovery. Learn more: Lostrecoverymasters.com Mail: Support@lostrecoverymasters.com Call or Whatsapp +44(7-5-3-7-1-0-5-9-2-1)