
Mężczyzna kąpał się w Martówce na Bydgoskim Przedmieściu. Dzięki szybkiej interwencji służb ratunkowych udało się uniknąć tragedii.
Do tego zdarzenia doszło wczoraj (poniedziałek, 31 marca, ok. godz. 22:00). Do ratowników z toruńskiego WOPR-u wpłynęło zgłoszenie o mężczyźnie kąpiącym się w Martówce w parku na Bydgoskim Przedmieściu w pobliżu mostka.
Na miejsce jako pierwszy przybyli policjanci z patrolu, którzy wspólnie z ratownikami wydostali osobę z wody przy użyciu sprzętu ratowniczego. Akcja ratunkowa zakończyła się tym razem happy-endem.
Okazało się, że mężczyzna, który w nocy wszedł do lodowatej wody znajdował się pod wpływem alkoholu. Jego organizm był wychłodzony, dlatego zaopiekowali się nim ratownicy medyczni.
To nieodpowiedzialne zachowanie mogło skończyć się tragicznie. - Nie wchodźcie do wody po alkoholu - apeluje o to do mieszkańców Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Toruniu.
***
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Jestem za obciążeniem "morsa" kosztami akcji ratunkowej. A, co ! Stać Go na gorzałę i nie idzie do domu to niech płaci!!! Za atrakcje każdy winien płacić sam!!
Takie sytuacje upewniają mnie w przekonaniu, że jakaś część naszego społeczeństwa jest absolutnie opóźniona w rozwoju, tylko dlaczego za "występy" różnych półgłówków musimy płacić my, z obywatelskich pieniędzy. Chciał się kąpać, to...niechby tam w wodzie siedział do skutku, wiadomo jakiego /selekcja naturalna/.
Dlaczego tego pijanego idioty nie obciszono kosztami interwencji?Naprawdę jesteśmy dziwnym krajem...