
Bartosz B. z gminy Zławieś Wielka, który groził dziewczynce pobiciem i gwałtem, usłyszał wyrok. Jaką karę wymierzył mu sąd?
10 miesięcy prac społecznych oraz zakaz kontaktu z pokrzywdzoną - to kara wymierzona przez sąd w uzgodnieniu z prokuraturą, która dotyczy 30-letniego mężczyzny z gminy Zławieś Wielka. O sprawie czytamy w dzisiejszym wydaniu dziennika "Nowości". 5 października zeszłego roku Bartosz B. groził dziewczynce pobiciem i zgwałceniem, używając przy tym wulgarnych i obelżywych słów. Sprawa od razu została zgłoszona na policję - 30-latek został zatrzymany, a następnie usłyszał prokuratorskie zarzuty.
Sąd Rejonowy w Toruniu uznał, że mężczyzna jest winny zarzucanych mu czynów i skazał go - jak czytamy w Nowościach - na 10 miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych po 20 godzin miesięcznie. Ma też zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej, która jest nieletnia na odległość mniejszą niż 50 metrów przez najbliższe 3 lata. Nie może się też w żaden inny sposób kontaktować z ofiarą.
W sądowym uzasadnieniu czytamy, że wina oskarżonego nie budzi wątpliwości, a uzgodniona kara spełni cel prewencyjny i wychowawczy. Mężczyzna został zwolniony z sądowych kosztów.
*
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
(TUB)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Delikatnie mówiąc śmieszny wyrok zresztą jak i inny zakończony dwa tygodnie temu proces.
Za same groźby kara odpowiednia.
Śmieszny wyrok ale cóż w tym kraju tak jest że ofiarą ma mniejsze prawa.
Polskich prawnikow nie intersuje problem społeczny, oni kochają luksus kosztem tworzenia przepisów pod siebie, tak jak rząd i jego partia.
Polskich prawnikow nie intersuje problem społeczny, oni kochają luksus kosztem tworzenia przepisów pod siebie, tak jak rząd i jego partia.
No przeca KOD broni tych właśnie sądów ,a wy tak narzekacie na wyroki jakie oni wydają.