
Nie żyje 52-letnia pielęgniarka, która pracowała na oddziale obserwacyjno-zakaźnym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. Była zakażona koronawirusem.
Niestety dotarła do nas tragiczna wiadomość. Nie żyje 52-letnia pielęgniarka ze szpitala zakaźnego w Toruniu. Z informacji, które uzyskaliśmy od pielęgniarek wiemy, że była leczona i zmarła w szpitalu jednoimiennym w Grudziądzu.
W kwietniu informowaliśmy na „Oto Toruń”, że dziewięcioro pracowników ze szpitala zakaźnego przy ul. Krasińkiego zachorowało na COVID-19. Wśród nich była 52-latka. Niestety nie udało jej się uratować. To pierwsza ofiara koronawirusa wśród personelu medycznego w Toruniu.
52-latka od początku epidemii była zaangażowana w walkę z koronawirusem. Pracowała w szpitalu zakaźnym na tak zwanej pierwszej linii frontu. – Była osobą, która kochała pacjentów. Nie zważając na trudny czas pandemii z zaangażowaniem wypełniała swoje obowiązki. Pełna ciepła, ciesząca się sympatią i uznaniem współpracowników, którzy zawsze mogli liczyć na jej pomoc i wsparcie – wspominają pielęgniarkę koleżanki z Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Toruniu.
52-latka miała troje dzieci.
(Filip Sobczak)
fot. Oto Toruń
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Smutek. Kasia poważnie chorowała. Bała się i nie chciała pracować z zakażonymi...
Pokój jej duszy
Dlaczego w artykule nie ma informacji o chorobie współistniejącej. Przestańcie z ta propaganda i zaklamaniem faktów.
Proszę tych pseudo dziennikarzy o zainteresowanie sie faktem ze pielegniarki z oddziałow zakaznych sa zmuszane do pracy na pierwszej lini. One sie boja i sa przerażone. straszone sa zwolnieniami z pracy. Może ktorys pracownik tego portalu przeprowadził by wywiad z pielegniarkamii z pieerwszej lini. Byłby ciekawy artykuł ...wielu rzeczy mozna by sie dowiedziec o presjach i nacisku i stresie wsrod tych pracownic. Czasy niewolnikow podobmo skonczyly sie dawno temu?
Bardzo smutna wiadomość. Ale z komentarzy wynika, że nie wiadomo kto ma zajmować się pacjentami, skoro pielęgniarki się boją i są zmuszane do pracy.
Tak przyznaję rację. To bardzo smutna wiadomość. Krew mnie zalewa kiedy siedząc na ławce w parku miejskim przy Bydgoskiej co druga osoba idzie bez maski - mają wywalone na cały świat. Karać karać karać - niech chociaż czują finansowo głupotę - gdzie jest straż miejska???!!!!!
Do gościa, który chce karać za brak maseczek w paku. Karać to się powinno takich baranów jak ty. Chodzenie z maską po lesie lub parku wywoła więcej szkód niż pożytku, nikogo tym nie ochronisz, a jedynie narażasz się na grzybicę płuc.
Zobacz, jak wzmocnić swoją odpornоść na walkę z koronawirusem ---> yourblogg.info/covid
Do gościa który chce karać! To że się urwałeś z choinki to ok. Ale to że szerzysz socjalistyczno marksistowski przekaz to już tego nie łapie. Jak można karać kogoś za brak maseczki. Może lepiej by się wzięli za łapanie złodziei i bandytów anie zwykłych obywateli. Policja jest aby służyć społeczeństwu a nie karać karać karać.. Czasy stalina odeszły....