
Jeden z uczestników półkolonii, które odbywały się w Szkole Podstawowej nr 27 w Toruniu jest zakażony koronawirusem. W związku z tym około 70 osób zostało poddanych kwaratantnnie.
Na dzisiejszej (26 sierpnia) konferencji prezydent Torunia Michał Zaleski przekazał, że podczas półkolonii letnich, które odbywały się w Szkole Podstawowej nr 27 przy ul. Turystycznej w Toruniu wykryto jeden przypadek zakażenia koronawirusem.
– Półkolonie miały zostać przeprowadzone w ramach budżetu obywatelskiego. Udało się je zorganizować, jednak u jednej z osób stwierdzono zakażenie. Oczywiście zastosowaliśmy odpowiednią procedurę - izolacja, kwarantanna oraz badania – tłumaczył prezydent Michał Zaleski.
Okazuje się, że zakażoną osobą jest dziecko, które przebywało na półkoloniach. Badanie zostało przeprowadzone, bo wykazywało ono złe samopoczucie i lekarz zdecydował, że powinno mieć wykonany test.
Badanie niestety wykazało wynik pozytywny. W związku z zakażeniem około 70 osób zostało poddanych kwarantannie. Wśród nich są między innymi dzieci, opiekunowie czy nauczyciele toruńskich szkół. Będą oni mieć do końca tygodnia przeprowadzone testy na obecność COVID-19 w organizmie. Wszystkie wyniki powinniśmy poznać do poniedziałku.
Mimo bardzo trudnej sytuacji w Szkole Podstawowej nr 27 Miasto oraz dyrekcja zapewniają, że jeśli wyniki testów będą ujemne, to rozpoczęcie roku szkolnego w placówce nie jest zagrożone. W szkole są przestrzegane wszystkie wytyczne, budynek został zdezynfekowany.
(Filip Sobczak)
fot. pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawe czy każdemu dziecku, które źle się poczuje w szkole wykonają test? Pewnie dużo będzie zależało od rodzica i oskarża...
I lekarza... oczywiście ;)
W pewnej znanej kebabowni w Toruniu (sieciowka w calym kraju) pracownicy tez są zakażeni. Dwie osoby sa w szpitalu a każdy siedzi cicho! Jestem pewny ze pozarażali rownież klientów, a nigdzie nie ma informacji o tym, czemu nikt nie szuka ludzi którzy tam kupowali! Za takie coś powinny być duże kary!
Kupując kebaba osiedlasz Araba. Może nauczą się żeby nie kupować tego świństwa skoro są znacznie lepsze, polskie potrawy.
Jak sami nie nagłośnimy to będą w tym państwie zamiatać co nie wygodne. Dawajcie dane lub coś co przybliży nazwę, adres, co kolwiek ważne dla nas, a nie będziemy się zagryzać a ktoś sobie idzie dalej
W maju było mało dzieci w przedszkolach to wszyscy nauczyciele mieli wykonywane testy. Teraz wracają wszyscy i bez testów. Brakuje miejsc w przedszkolach, więc Gis dostosowuje obostrzenia nie do pandemii a potrzeb rodziców. W takiej sytuacji do przedszkola powinne być przyjmowane dzieci tylko pracujących rodziców- nie licząc 6 latków.