
Dziś w parku na Bydgoskim Przedmieściu odbyła się akcja ratownicza. Straż Pożarna poszukiwała chłopca, który miał rzekomo utonąć w Martówce.
Po południu Straż Pożarna dostała zgłoszenie od kobiety, która informowała, że w Martówce w parku na Bydgoskim Przedmieściu zatonął chłopczyk. Spanikowana kobieta opierała się o zeznania kolegi chłopca.
Jednak strażacy nie mieli wyjścia i niezwłocznie wysłali pomoc do parku. Nad Martówkę przyjechał także specjalny oddział płetwonurków z Bydgoszczy. Strażacy od razu rozpoczęli poszukiwania. W ich trakcie dziecko, które miało widzieć zatonięcie, zaczęło zmieniać zdanie.
Po kilku godzinach wątpliwości zostały rozwiane. Z naszych informacji wynika, że utonięcie było tylko i wyłącznie wymysłem chłopczyka. Dlatego był to zwykły fałszywy alarm.
- Podczas poszukiwań nikogo nie znaleziono - potwierdził nam Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji.
(Filip Sobczak)
(fot. Andrzej Benetkiewicz)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A jakaś kara dla rodziców chłopca? Przecież akcja swoje kosztowała.
Poprzednik że swoim wsp sem to jakiś idiota. Jak rodzice mają płacić za kłamstwo syna? Mandat jakiś ok. Ciekawe jakby Twoje dziecko tak numer wywinelo czy byś tak karal/a Punkt widzenia zmiana soe od punktu siedzenia
Każdy reprezentuje jakieś wartości. Dla jednych taką wartością jest życie , dla innych pieniądze...
Oczywiście, że rodzice powinni zostać obciążeni kosztami akcji. Tak jak w każdym przypadku kiedy ich dzieci spowodują jakieś koszty. Powinni nauczyć dziecko co wolno a czego nie. Nie może być tak, że wszyscy będziemy ponosić koszta czyjejś głupoty, żartów czy nie dopilnowania.
Za szkody poniesione przez dziecko odpowiada rodzic. No cóż jakiś błąd w wychowaniu został popełniony skoro dziecko takie rzeczy wymyśla. Cała akcja poszukiwacza, zejście nurków do lodowatej wody kosztuje jak by nie patrzeć.
Najlepiej dobic lezacego takie społeczeństwo jest teraz moze dziecko chcialo dobrze wyobraznia dziecka jest sto razy wieksza niz doroslego do osudu to wszyscy sie udzielaja a do ppmocy w razie czego ilu bylo by aktywnych Pozdrawiam Rafal B
Ciekawe kto odpowiada za bledy urzędników
To było tylko roztargnienie więc kary nie ponosi
Dobry trening dla straży. Fakt nieładnie postąpił chłopiec Ale za to reakcja straży prawidłowa. Możemy na nich liczyć.
Chcialbym poznac nazwisk rodzica tego chlopca myslle ze patola w 100% wiadomo dydgoskie