Reklama

Koncert Polskiego Cukru w Lidze Mistrzów. Rywale na łopatkach

Arkadiusz Kobyliński
17/12/2019 21:49

W dziewiątej kolejce koszykarskiej Ligi Mistrzów Polski Cukier Toruń rozegrał jeden z najlepszych meczów w tym sezonie. Twarde Pierniki pokonały SIG Strasbourg 97:75.

SIG Strasbourg to jedyna ekipa w tegorocznej koszykarskiej Lidze Mistrzów, która po starciu z Twardymi Piernikami schodziła z boiska pokonana. W październikowym meczu w Toruniu niekwestionowanym bohaterem był Keith Hornsby, który trafił aż osiem “trójek”. Ekipa Polskiego Cukru Toruń pojechała do Francji z nadzieją na przełamanie serii sześciu porażek w międzynarodowej rywalizacji. 

Początek meczu należał do podopiecznych Sebastiana Machowskiego. Gospodarze seryjnie pudłowali, nawet spod samego kosza, a torunianie trafiali z otwartych pozycji z półdystansu i dystansu. Twarde Pierniki prowadziły 12:2 i w kolejnych minutach koszykarze z naszego miasta utrzymywali bezpieczną przewagę. W ostatniej minucie tej kwarty parkiet z grymasem bólu na twarzy opuścił Damian Kulig, co w kontekście jego niedawnej kontuzji jest bardzo złą informacją. Ostatecznie inauguracyjna odsłona zakończyła się prowadzeniem Twardych Pierników 28:12,  Chris Wright zgromadził na swoim koncie już 12 “oczek”. 

W drugiej kwarcie torunianie kontynuowali świetną grę. Imponowali luzem w akcjach ofensywnych i agresywną, ale czystą defensywą. Zniecierpliwiony nie najlepszą postawą swoich podopiecznych szkoleniowiec ekipy ze Strasbourga już po dwóch minutach gry poprosił o czas. Pomogło to na pewien czas ograniczyć ofensywne zapędy Twardych Pierników, ale i tak różnica punktowa oscylowała w okolicach 15 “oczek”. Pierwszą połowę “trójką” z rogu zakończył Bartosz Diduszko. To wszystko spowodowało, że torunianie schodzili na przerwę, prowadząc 52:32. Co ciekawe po 20 minutach podopieczni Sebastiana Machowskiego mieli wyższą skuteczność rzutów z dystansu (7/10 - 70%) niż w rzutach “za dwa” (13/27 - 48,5%). 

Kibice zgromadzeni w hali Rhenus Sport liczyli, że po przerwie obraz gry ulegnie zmianie. Jednak torunianie nadal byli drużyną, która nadawała ton rywalizacji. To kolejnym mecz, w którym koszykarze z naszego miasta prezentowali bardzo zespołową koszykówkę. Ciężar zdobywania punktów rozkładał się między wszystkich zawodników Polskiego Cukru, dlatego trudno szczególnie wyróżnić któregoś z nich. Niemniej torunianie grali w tym spotkaniu fantastycznie i przed ostatnią kwartą prowadzili 79:54.

Roztrwonienie takiej przewagi na tym poziomie rozgrywek niemal graniczy z cudem. Jednak zawodnicy Polskiego Cukru nie zamierzali odpuszczać i do ostatnich minut grali z podobnym zaangażowaniem jak na początku spotkania, szczególnie w obronie. Mecz z ekipą ze Strasbourga to jeden z najlepszych pojedynków w wykonaniu torunian w tym sezonie. Doskonała postawa pozwoliła Twardym Piernikom odnieść efektowne zwycięstwo. Mecz zakończył się wynikiem 97:75 dla ekipy Polskiego Cukru.

SIG Strasbourg - Polski Cukier Toruń 75:97 (12:28, 20:24, 22:27, 21:18)

(Arkadiusz Kobyliński)

fot.Paulina Komorowska/Polski Cukier Toruń

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo otoTorun.pl




Reklama
Wróć do