
Policja zatrzymała 30-letniego kierowcę, który zlekceważył jeden ze znaków. Okazało się, że mężczyzna wsiadł za kółko pod wpływem alkoholu.
Ponad 2 promile alkoholu wykazał alkomat u 30-letniego kierowcy BMW, który we wtorkowy poranek (17 sierpnia) został zatrzymany przez policję. Mężczyzna wpadł po tym, jak zbagatelizował znak drogowy. Mimo obowiązującego zakazu wjechał w ul. Żeglarską.
- Już w pierwszych słowach rozmowy z kierowcą funkcjonariusze wyczuli od niego woń alkoholu. Wobec czego koniecznym było poddanie kierowcy badaniu trzeźwości - poinformowała nas podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Dodatkowo okazało się, że prowadzony przez 30-latka pojazd nie posiadał aktualnych badań technicznych oraz obowiązkowego ubezpieczenia.
Teraz mężczyźnie oprócz utraty prawa jazdy i mandatu grozi do dwóch lat więzienia.
(AM)
fot. Kacper Gajtkowski/Oto Toruń
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wjechanie w ulicę Żeglarską to chyba jeszcze nie jest "jeżdżenie po Starówce" :)