
Toruńska policja informuję, że w sobotę w naszym mieście doszło do kolejnego potrącenia. W wypadku ucierpiał 64-letni mężczyzna.
Do kolejnego groźnego potrącenia w naszym mieście doszło w sobotę 17 lutego około 11:30 w okolicach przejścia dla pieszych na ulicy Grudziądzkiej.
Policjanci informują nas, że z ich wstępnych ustaleń wynika, że 41-letni mężczyzna kierował seatem leonem, ale nagle zjechał z jezdni i potrącił 64-letniego pieszego, który stał w okolicy przejścia dla pieszych.
- 41-letni kierowca jadąc od strony centrum na wysokości skrzyżowania z Trasą Średnicową Północną stracił panowanie nad pojazdem i wjechał na chodnik znajdujący się po jego lewej stronie - mówi Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji.
Funkcjonariusze twierdzą, że 64-latek oczekiwał na przejście przez jezdnie. Mężczyzna od razu trafił do szpitala. Natomiast policjanci zajęli się kierowcą.
- Mundurowi ustali, że kierujący pojazdem był trzeźwy. Teraz przyczyny i okoliczności tego wypadku wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratora - mówi Chrostowski.
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
Nasi dziennikarze odpowiedzą na każde zgłoszenie.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Potrąconego Pana lub też kogoś z rodziny proszę o wiadomość na ponższy mail: h.nowak@onet.pl
Nie no pewnie, mógł uważać na chodniku. Przecież nic ofiary nie zwalnia z odpowiedzialności na chodniku, oczy trzeba mieć dookoła głowy, może się zamyślił i dał się przejechać? Stał za długo w jednym miejscu i zdenerwował kierowcę? No jakiś powód jest. Czy znajdzie się jeszcze większy as od tego kierowcy w tym roku? Czy miasto przygotuje jakieś nagrody dla kierowców z najlepszym "celem", bo o karaniu widać mowy być nie może. I niech nikt nie mówi, że samo przejechanie już jest karą, bo widać, że niektórzy nie mają sumienia i żadne przestrogi nic nie dają. Tylko się martwią o swoje autka, bo porysowane...
Dzisiejsze dziennikarzolżki to intelektualne paprochy.....kierowca wjechał na chodnik z jego lewej strony...co? mamy lewostronny qrwa ruch ???