
W zeszłym tygodniu doszło do poważnego wypadku na Szosie Chełmińskiej w Toruniu. Rannym pomagał strażak Michał Klugowski, mimo, że nie był w tym czasie na służbie.
Kilka dni temu informowaliśmy o bohaterskim zachowaniu Krzysztofa Zakrockiego, kierowcy MZK, który uratował życie 11-letniej dziewczynki na jednym z przystanków autobusowych w naszym mieście.
Równie odpowiedzialną postawą wykazał się strażak Michał Klugowski, mieszkaniec podtoruńskiego Gronowa. Jeszcze przed przyjazdem służb ratunkowych udzielił pomocy poszkodowanym w wypadku, do którego doszło 6 lipca na skrzyżowaniu ulic Szosy Chełmińskiej i Żwirki i Wigury. Przypomnijmy, że około godziny 21:00, w tym miejscu zderzyły się dwa pojazdy. Kierowca Daci Sandero nie ustąpił pierwszeństwa Citroenowi Picasso, który jechał w kierunku centrum. Jedna osoba spośród biorących udział w tym wypadku, była uwięziona w aucie. Właśnie jej pomógł Michał Klugowski.
– Strażak ten w tym dniu nie pełnił służby, a przypadkowo był obecny w pobliżu zaistniałego wypadku. Do czasu przyjazdu służb ratowniczych, dokonał oceny stanu poszkodowanych oraz udzielał pomocy rannemu mężczyźnie zakleszczonemu w pojeździe. Instruował także postronnych ludzi, w jaki sposób mają udzielić pomocy pozostałym poszkodowanym osobom, samemu zajmując się rannym - mówi Przemysław Baniecki, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.
Rannym zajęły się później odpowiednie służby, które dotarły na miejsce wypadku. Według badań Straż Pożarna to instytucja, która cieszy się jednym z największych zaufań Polaków. Bohaterskie zachowanie strażaka z Torunia może tylko spowodować jego wzrost.
Przedstawiciele Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu podkreślają, że Michał Klugowski udowodnił, że strażakiem jest się 24 godziny na dobę - również w czasie prywatnym. Mimo tego mężczyzna twierdzi, że jego zachowanie nie było wyjątkowe i każdy z nas powinien udzielić pomocy, kiedy widzi, że ktoś jej potrzebuje.
– Dziękuję za wszystkie telefony, wiadomości czy udostępnienia! To bardzo miłe, ale powtórzę się, nie czuję się bohaterem, bo zrobiłem coś dla mnie naturalnego - napisał w mediach społecznościowych Michał Klugowski.
(Arkadiusz Kobyliński)
fot. KMP w Toruniu
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Normalna postawa, a w dzisiejszych czasach tak docenienia. Nie mowie, ze to zle, ze dziennikarze o tym pisza, ale zobaczcie jakich czasow dozylismy...
"Bohaterska postawa skromnego strażaka spod Torunia"
Dlaczego piszecie, że skromny? Odpowiedzialny facet po prostu.
Napiszcie lepiej jak się nazywał, bo nie wiadomo:
"Rannym pomagał strażak Michał Klugiewicz, mimo, że nie był w tym czasie na służbie."
"Równie odpowiedzialną postawą wykazał się strażak Michał Klugowski, mieszkaniec podtoruńskiego Gronowa."
(Żenua)
O co ci chodzi czlowieku? michał to bardzo skromny facet i to potwierdza mowi ze nie czuje sie bohaterem.Nie pozdrawiam