
W okolicach skrzyżowania ulicy Polnej z Szosą Chełmińską w Toruniu trwa wycinka topoli kanadyjskich. Zdaniem urzędników drzewa były całkowicie obumarłe.
Wyrok na topole kanadyjskie został wydany dwa lata temu. Wówczas Urząd Miasta Torunia poinformował, że drzewa są w złym stanie zdrowotnym. Badanie przeprowadzone świdrem Presslera miało wykazać wypróchnienia pnia i martwicę drewna. Urzędnicy wskazywali również, że stan zdrowotny drzew stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.
– Drzewa posiadają uszkodzenia koron, a na całej powierzchni są zaatakowane przez jemiołę. Jej usunięcie z przedmiotowych drzew wiązałoby się z silnym ich ogłowieniem, co doprowadziłoby do ich szybkiego obumarcia, na co nie zezwala ustawa o ochronie przyrody – mówił w 2023 roku ówczesny prezydent Torunia Michał Zaleski.
O topole próbował walczyć radny Michał Rzymyszkiewicz. Rajca wysyłał do Urzędu Miasta prośby o wyniki ekspertyz, na które powoływał się Michał Zaleski. – Gołym okiem widać, że pasożyt bardzo się tam rozprzestrzenił. Ubolewam, że brak wcześniejszej decyzji o usuwaniu jemioły doprowadził do takiego przykrego stanu – mówił nam Rzymyszkiewicz.
O wgląd w ekspertyzy prosili również dendrolodzy, którzy uważali, że stan drzew pogarszał się z powodu braku zabiegów usuwania jemioły. Sprawa jednak ucichła i wróciła dopiero po dwóch latach. W marcu Urząd Miasta opublikował listę drzew zakwalifikowanych do usunięcia. W dokumencie znalazły się omawiane topole kanadyjskie, które — zdaniem urzędników — są obumarłe i zamierające. Ponadto nie rokują szans na przeżycie i zagrażają bezpieczeństwu.
Wycinka rozpoczęła się w tym tygodniu. W tej chwili, co widać na załączonych do tekstu zdjęciach, drzewa są ogłowione, ale jeszcze dziś zostaną usunięte.
– Na dziś usuwane będzie sześć całkowicie obumarłych drzew. Z uwagi na awarię sprzętu prace zostaną ukończone w piątek – mówił nam w czwartek rzecznik prasowy prezydenta Torunia Marcin Centkowski.
Rzecznik dodaje, że Wydział Środowiska i Ekologii UMT posiada stosowne decyzje na wycinkę wszystkich drzew. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, zostaną one zastąpione szpalerem nowych drzew. Nasadzenia mają rozpocząć się jeszcze w tym roku.
Autor: Filip Sobczak
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Nie leczymy pacjenta, później jesteśmy zdziwieni koniecznością wycinki ..pan Zaleski ignorant w sprawie zieleni ..wypowiada się na jej temat ..
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
@Marek K Od 2020 r. za zieleń odpowiadał pan Gulewski i miał wszystkie narzędzia by leczyć pacjenta... czyli kto jest ignorantem?
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.