
Jedna osoba zginęła, jedna została ranna to tragiczny bilans wypadku, do którego wczoraj doszło w Aleksandrowie Kujawskim.
Policja pod nadzorem prokuratora wyjaśnia szczegółowe okoliczności tragicznego w skutkach wypadku, do którego wczoraj (wtorek, 17 grudnia, ok. godz. 17:00) doszło na ul. Długiej przy markecie Dino w Aleksandrowie Kujawskim.
Jak podaje Komenda Powiatowa Policji w Aleksandrowie Kujawskim, 57-letni kierowca ciężarowej Scani skręcając z ul. Polnej potrącił przechodzących przez skrzyżowanie pieszych.
W wyniku tego zdarzenia dwie osoby trafiły do szpitala. Niestety, lekarzom nie udało się uratować 46-letniego mężczyzny. Z kolei ranna została 48-letnia kobieta. Badania wykazały, że poszkodowana miała we krwi 2,5 promila alkoholu. Kierowca ciężarówki był trzeźwy.
Policja apeluje zarówno do kierowców, jak i pieszych o szczególną ostrożność, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, gdy szybko zapada zmrok.
***
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie kierowca potrącił.. tylko weszli pod ciężarówke w momencie gdy ten manewrował by skręcić.. no ale jak się jest pijanym to się przecież włącza tryb 'nieśmiertelność'.. Szkoda kierowcy.
Czyli ostatecznie kierowca potrącił.
Szkoda kierowcy, bo to nie jego wina. Patologia nie zna granic
Pomijając ten przypadek, problem polega na tym że statystycznie coraz więcej „debili” zdobywa bez problemu uprawnienia do kierowania C+E. Do nie dawna kierowców nie brakowało a wynagrodzenie mocno zachęcało więc konkurencja była spora co idzie za tym że większość kierowców miało szare komórki i byli zdrowi psychicznie. Teraz gdy zawód przestał być atrakcyjny i brakuje ludzi kierowcami zostają często patolusy, sebiksy i psychole. Co chwilę jest jakaś nie wytłumaczalna akcja z udziałem TIRa typu ostatnia akcja z Gdańska. Ostatnio tir podczas manewru wyprzedzania próbował mnie zepchnąć na pobocze….
Dokładnie! Mam wrażenie że ciężarówkami od kilku lat zaczęli jeździć jacyś agresywni idioci. Do tego dużo Ukraińców i Białorusinów , Ci natomiast nie dostosowują się do polskich przepisów i standardów jazdy. Kierowców brak więc wypychają jak leci. Psychotesty na C ostatnio przeszedł niezrównoważony kolega z osiedla który kiedyś miał sprawę o gwałt własnej siostry. Prawko już można zdobyć przez UP i nie kosztuje 2/3 wypłat więc każdy je może robić.