
Coraz więcej osób decyduje się na spędzenie spokojnych świąt z rodziną, a nie na męczące, wielogodzinne gotowanie i pieczenie. Kwestię wielkanocnych smakołyków torunianie często powierzają profesjonalistom.
Wiele restauracji oferuje catering wielkanocny. W menu można znaleźć zarówno klasyczne potrawy, jak i nieco rzadziej spotykane smakołyki. - Proponujemy szeroki wachlarz dań, zarówno tych tradycyjnych m.in. żurek, zrazy, polędwiczki, jajka faszerowane czy mazurek kajmakowy, jak i tych nieco bardziej wyszukanych jak np. zupę chrzanową, pierogi z gęsiną, ozory wołowe oraz torcik z belgijskiej czekolady pomarańczowej na pralinowym spodzie – mówi Marcin Chruściński z Hotelu Filmar.
Z kolei w ofercie restauracji Zajazd Staropolski znalazł się żurek staropolski wpisany na Listę Dziedzictwa Kulinarnego Kujaw i Pomorza. - Proponujemy też śledzia w różnych odsłonach, pieczeń z dzika, polędwiczki w sosie myśliwskim, jajka faszerowane łososiem wędzonym oraz grzybami i szynką - wylicza Mateusz Kiciński z Zajazdu Staropolskiego. Ponadto oferujemy galantynę rybną, schab po warszawsku oraz polędwicę po staropolsku. Jak widać każdy znajdzie coś dla siebie w propozycjach toruńskich restauracji. Lokal Przy Złotej Wyspie również przygotował dla swoich gości catering wielkanocny, a w nim m.in. specjał restauracji – udka kacze confit. - Nasze hasło przewodnie brzmi: Ugotujemy za ciebie te święta! – mówi Ewelina Fiedorowicz, właścicielka restauracji. W menu cateringowym, oprócz zimnych zakąsek takich jak pasztet z kaczki, znalazły się tradycyjne ciasta.
Kto najczęściej korzysta z oferty cateringu? Okazuje się, że na taką opcję decydują się zarówno osoby pracujące, jak i te będące już na emeryturze. - Catering jest w tak przystępnej cenie, że każdy może skorzystać z tej usługi i mieć więcej czasu na porządki przedświąteczne w domu, nie martwiąc się, że stół będzie świecił pustkami – mówi Marcin Chruściński z Hotelu Filmar. Nie ma co ukrywać, że przed świętami obowiązków przybywa. Trudno jest znaleźć czas zarówno na zakupy i gotowanie, jak i na sprzątanie, o odpoczynku nie wspomniawszy. - Gdy przyjmujemy gości, nie jest łatwo przyrządzić dania dla dużej liczby osób. Dlatego coraz częściej decydujemy się na catering wielkanocny - mówi Ewelina Fiedorowicz.
Mateusz Kiciński dodaje, że najczęściej dania na świąteczny stół zamawiają osoby prywatne, gdyż firmowe spotkania wielkanocne nie cieszą się tak dużą popularnością jak te odbywające się przed świętami Bożego Narodzenia.
Catering wielkanocny to oczywiście nie tylko oszczędność czasu czy sił, lecz także okazja do spróbowania nowych specjałów. Być może część z nich zagości na naszym stole na stałe.
(Sara Watrak)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie