
W ósmej kolejce koszykarskiej Ligi Mistrzów Polski Cukier Toruń przegrał z Baxi Manresa 102:121. Obie ekipy skupiły się przede wszystkim na ofensywie.
Koszykarska Liga Mistrzów wróciła do Areny Toruń, a w składzie Twardych Pierników po niemal dwóch miesiącach przerwy pojawił się Damian Kulig. Na początku pojedynku oba zespoły postawiły na ofensywną grę. Niemal każda akcja kończyła się punktami. Dla fanów ekipy z Hiszpanii świetną informacją była doskonała skuteczność podopiecznych Pedro Martineza w rzutach z dystansu. W pierwszej kwarcie trafili ich sześć na osiem prób. Natomiast siłą torunian były zespołowe akcje i dobra współpraca. Koncentrację na grze w ataku odzwierciedla wynik na tablicy po pierwszych dziesięciu minutach. Goście prowadzili 31:29.
W drugiej kwarcie gracze Baxi Manresa kontynuowali skuteczną grę i rzutami z dystansu powiększali swoją przewagę. Koszykarzom z Hiszpanii, którzy przed tą serią spotkań byli na czele grupy A udało się też obronić kilka akcji torunian. Pozytywnie na grę Twardych Pierników wpłynął powrót na boisko Chrisa Wright’a. Dzięki niemu gospodarze znów zaczęli zdobywać punkty i w efekcie Pedro Martinez poprosił “o czas” dla swojego zespołu. Po tej przerwie ponownie nastąpił lepszy okres w grze gości, którzy znów nastawili celowniki przy rzutach z dystansu. Time out wzięty przez Sebastiana Machowskiego miał zakończyć tę serię. Ostatecznie Polski Cukier przegrywał po pierwszej połowie 59:65.
Trzecia kwarta niczym nie różniła się od poprzednich fragmentów spotkania. Nadal przewagę utrzymywali goście, a torunianie szukali sposobu na zniwelowanie różnicy. Gdy udawało im się zbliżyć do wyniku hiszpańskiej ekipy, któryś z podopiecznych Pedro Martineza popisywał się celną "trójką" albo dobrym wejściem pod kosz. Fani Twardych Pierników domagali się też skuteczniejszej gry w obronie, skandując "defense! defense!", ale koszykarze z naszego miasta nie byli w stanie spełnić tej prośby. Po trzech kwartach było 97:81 dla gości.
W ostatniej części gry gospodarze chcieli uniknąć pogromu i kilkukrotnie udało im się zatrzymać rywali. Za to defensywę odpuścili goście i po "trójce" Hornsby'ego podopieczni Sebastiana Machowskiego przegrywali dziesięcioma punktami. Losy meczu rozstrzygnęły się w trzeciej odsłonie i ostatnie minuty to walka o jak najkorzystniejszy rezultat. I znów torunianie dzielnie pracowali nad zdobywaniem punktów, ale nie mogli zatrzymać fantastycznie dysponowanych rzutowo graczy z Hiszpanii. W całym meczu obie ekipy zdobyły łącznie 223 "oczka". Jednak to ekipa Baxi Manresa okazała się skuteczniejsza i wygrała 121:102. Dzięki temu zwycięstwu Hiszpanie wrócili na pierwsze miejsce w tabeli grupy A Ligi Mistrzów.
Polski Cukier Toruń - Baxi Manresa 102:121 (29:31, 30:34, 22:32, 21:24)
(Arkadiusz Kobyliński)
fot. Andrzej Romański/Polski Cukier Toruń
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Cześć panowie, z tej strony Monika 25 lat. Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowane osoby zapraszam do kontaktu. Więcej moich zdjęć można zobaczyć na moim profilu : https://wyspakobiet.eu/monia25