
Sołtys to ważna instytucja dla funkcjonowania społeczności lokalnych. Czego oczekują od nich mieszkańcy i co robić żeby zostać najlepszym sołtysem powiatu toruńskiego?
Sołectwa są określane jako jednostka pomocnicza samorządów lokalnych. Na ich czele stoją sołtysi. W Polsce jest 40 250 sołtysów. Wybiera się ich podczas głosowania - mają zarządzać wspólnotą i reprezentować jej interesy. W powiecie toruńskim mamy ich 131.
- Sołtys jest zawsze najbliżej mieszkańców - wybierając, obdarzają go zaufaniem, a on (lub ona) najlepiej zna codzienne problemy swoich sąsiadów oraz potrzeby wsi - tłumaczy Marek Olszewski, Starosta Toruński. - Jest więc najlepszym doradcą i partnerem dla samorządowców, którzy wsłuchują się w głos społeczności lokalnej. Warto docenić jego pracę i osiągnięcia. I to właśnie czynimy, nagradzając tych najlepszych.
W tym roku najlepszym ze wszystkich sołtysów powiatu wybrano Panią Barbarę Kisielewską ze Złotorii. Wyróżniono ją za pasję, z którą angażuje się w organizowanie życia w swoim sołectwie oraz pomysłowość, pozwalającą wprowadzać atrakcyjne dla mieszkańców rozwiązania.
- Wydaje mi się, że moim największymi sukcesami w pracy sołeckiej są: integracja mieszkańców - udało mi się skupić sporą ich część wokół realizacji ich pasji i zainteresowań; powołałam osiem aktywności społecznych (wśród nich są między innymi coraz popularniejsze: Biegacki Klub Wieśniacki, Koło Miłośników Historii Złotorii, Złotoriański Klub Morsów, KGW „Przebojowe Złotorianki”), które nieodpłatnie prowadzą mieszkańcy - liderzy, wzbogacenie infrastruktury wsi o siłownie zewnętrzne, place zabaw dla dzieci, czy zagospodarowanie nowymi elementami „Placu Historii Złotorii” oraz zapoznanie szczególnie nowo przybyłych mieszkańców z bogatą historią naszej miejscowości - mówi dla “Oto Toruń” Barbara Kisielewska.
Sołtysem została w 2015 roku, a decyzja o ubieganiu się o drugą kadencję przyszła naturalnie, ze względu na prośby mieszkańców, głowę "pełną" nowych pomysłów i chęć dokończenia rozpoczętych już projektów. Receptą na skuteczne działanie jest przede wszystkim zrozumienie mieszkańców i szukanie porozumienia z nimi. - Aby dobrze sprawować tę funkcję, należy posiadać wiedzę na temat potrzeb mieszkańców i być blisko nich - podkreśla Barbara Kisielewska.
Właśnie komunikacja okazuje się najważniejszym elementem, dzięki któremu przedstawiciele lokalnych społeczności cieszą zaufaniem. Stąd działania, mające pomóc w ustaleniu najważniejszych potrzeb mieszkańców. W Złotorii należą do nich: wywiady i ankiety, będące podstawą dalszej pracy, a także rozmowy podczas wspólnie spędzanego czasu w trakcie organizowanych spotkań tematycznych i imprez integracyjnych.
Można do tego dodać wydawanie gazety "Informator Sołecki" i aktywne prowadzenie konta na portalu społecznościowym. Dzięki temu mieszkańcy czują, że ich potrzeby są dostrzegane, a co równie ważne - mają możliwość ich przedstawienia. To stanowisko wymaga więc zarówno kreatywności, skuteczności i komunikatywności, jak i pasji do społecznego działania.
Sołtysi nie funkcjonują jednak w społecznej próżni. Kontrolują ich władze gminy. Przede wszystkim Rada. - Bezcenna w pracy sołtysa jest współpraca z Wójtem Gminy i pracownikami Urzędu, którzy wspierają działania sołeckie realizując potrzeby mieszkańców - zauważa Barbara Kisielewska. Tego typu współpraca działa jednak w dwie strony. Sołtysi przekazują informacje do gminy, dzięki czemu problemy lokalnej społeczności nie mogą rozpłynąć się w nawale codziennych obowiązków. Samorządowcy w takich przypadkach szczególnie cenią sobie działania dotyczące budowania wspólnoty i jednoczenia wokół wspólnych inicjatyw.
- Gratuluję obu naszym paniom sołtys, zarówno pani Barbarze Kisielewskiej ze Złotorii, która wygrała, jak i wyróżnionej pani Danucie Wojciechowskiej z Grabowca - mówi dla “Oto Toruń” Marek Nicewicz, wójt gminy Lubicz. - Panie są sołtysami już kolejne kadencje, co pokazuje, że przede wszystkim mieszkańcy mają do nich zaufanie, a zdobyły je swoją wieloletnią pracą i inicjatywami na rzecz społeczności. Bardzo się cieszę, że dostrzegła to także komisja konkursowa, przyznając paniom nagrody. Z obiema paniami współpracuje nam się dobrze. Jako zaangażowane panie sołtys są rzeczywiście prawdziwymi pośredniczkami między urzędem a mieszkańcami, za co, korzystając z okazji, również im dziękuję.
Poza uznaniem ze strony mieszkańców i wpływaniem na kształt małej ojczyzny dobre prowadzenie sołectwa może być także powodem do zadowolenia z dobrze wykonywanych obowiązków. - Mam osobistą satysfakcję ze swojej sołeckiej pracy dwukrotnie zostałam nominowana przez mieszkańców, otrzymując w roku 2017 tytuł ''Osobowość Roku w 2016 Powiatu Toruńskiego" w kategorii Działalność Społeczna i Charytatywna oraz obecny Sołtys Roku Powiatu Toruńskiego 2018 - podsumowuje Barbara Kisielewska.
Chociaż urząd sołtysa znany jest w Polsce od średniowiecza, przez wieki ewoluowało jego znaczenie. Dziś to oni są najbliżej mieszkańców, których problemy często dotykają ich osobiście. Warto docenić tych, którzy mimo przeciwności, z którymi spotykają się każdego dnia, są gotowi zmieniać lokalną rzeczywistość.
(Arkadiusz Kobyliński)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zasłużona nagroda.Gratuluję p. Basiu
super kobieta gratuluje
ta babka przez miesiąc nie chciała nam dać worków kiedy przestało nam je dawać mpo a wtedy mielismy remont i ich potrzebowaliśmy
ta babka przez miesiąc nie chciała nam dać worków kiedy przestało nam je dawać mpo a wtedy mielismy remont i ich potrzebowaliśmy