
Poseł z Torunia w mocnych słowach komentuje to, co stało się z jego biurem poselskim...
Przypomnijmy, w ostatnich dniach w ogólnopolskich mediach głośno jest o atakach na biura poselskie. W Nakle nad Notecią zniszczone zostały drzwi do biura Łukasza Schreibera (PiS) oraz europosła także Prawa i Sprawiedliwości Kosmy Złotowskiego.
Z kolei w warszawskim biurze posła PiS Pawła Lisickiego oraz europosła Zdzisława Krasnodębskiego zamki zaklejono nieznaną substancją.
Pod koniec zeszłego roku do niebezpiecznej sytuacji doszło w Sycowie (województwo dolnośląskie), gdzie podpalono biuro minister Beaty Kempy. Podpalacz został zatrzymany - usłyszał zarzut o charakterze terrorystycznym. Grozi za to do 15 lat więzienia.
Zaatakowane zostało też biuro poselskie we Włocławku należące m.in. do Arkadiusza Myrchy z Platformy Obywatelskiej. O sprawie poseł z Torunia poinformował na Twitterze. - Panie ministrze Błaszczak, winię za to PiS i Waszą pełną nienawiści politykę. Rachunek za nową tablicę chyba tym razem wyślę na Nowogrodzką - napisał na swoim profilu parlamentarzysta.
Na portalu Oto Toruń.pl informowaliśmy też kilka miesięcy temu o incydencie, do którego doszło w biurze poselskim posłanki PiS Anny Sobeckiej. Agresywnie zachowujący się mężczyzna wykrzykiwał "Zrobię z Wami porządek!". Interweniowała policja. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie