
Co się dzieje w toruńskiej drogówce? Do naszej redakcji zgłosili się policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego w Toruniu. Mundurowi są niezadowoleni z metod pracy swojego naczelnika.
W poniedziałek (2 sierpnia) na „Oto Toruń” informowaliśmy, że pod koniec czerwca jeden z funkcjonariuszy toruńskiej drogówki targnął się na swoje życie. Doniesienia, które otrzymaliśmy od jego kolegów z Wydziału potwierdza prokuratura.
Tak jak pisaliśmy, ta sytuacja to czubek góry lodowej problemów w Wydziale Ruchu Drogowego w Toruniu. Do naszej redakcji zgłosili się policjanci z drogówki, którzy zdradzili nam kulisy funkcjonowania Wydziału z ul. Dziewulskiego. Policjanci przekazali nam, że ich naczelnik wywiera na nich ogromną presję. Celem tych działań ma być po prostu odpowiednia ilość mandatów.
Przejdźmy do rzeczy. Z naszych informacji wynika, że mundurowi, którzy osiągają słabe wyniki są zastraszani przenosinami do innych komisariatów oddalonych kilkanaście lub kilkadziesiąt kilometrów od ich miejsca zamieszkania. Ponadto podczas odpraw do służby są ośmieszani przez naczelnika.
Z kolei już podczas pracy - mniej więcej w połowie służby - są zbierane od nich wyniki. - Po efekty dzwonią do nas osoby z kadry kierowniczej, którzy pełnią nadzór na danej zmianie i za pomocą komunikatora WhatsApp przekazują je naczelnikowi. Jeżeli w oczach nadzorującego wyniki są mało satysfakcjonuje, to zaczynają się pytania - ,,czemu tak mało?”, ,,nie da się więcej?”, „dorób coś jeszcze”, „deszcz to nie jest wytłumaczeniem” - informują nas policjanci, którzy chcą pozostać anonimowi.
Mundurowi dostarczyli nam także dowody. Pierwszy z nich to screen z czatu komunikatora WhatsApp. Grafika przedstawia rozmowę kadry kierowniczej dot. „efektów pracy” danego dnia. Drugi dowód to odprawa policjantów. Podczas nagrania słyszymy, że naczelnik przekazał, iż funkcjonariusze, którzy będą się „wyróżniać” w działaniach związanych ze zwalczaniem COVID-19 zostaną nagrodzeni. Dowody, które otrzymaliśmy od policjantów zamieszczamy pod tytułem newsa.
O kulisach pracy w toruńskiej drogówce opowiadają nam nawet policjanci z kilkunastoletnim stażem. Chcą pozostać anonimowi, ale nie zgadzają się na metody pracy, które wyznacza naczelnik. Zgłosili się do nas, bo chcą służyć obywatelom, a nie karać ich mandatami. Ponadto wewnętrzne postępowanie na komendzie na niewiele się zdało.
– O sytuacji w naszym wydziale informowaliśmy Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu. Jeden z policjantów napisał list do Komendanta. Ten spotkał się z nami i obiecał pomoc. Poinformował nas, że zostanie wszczęte postępowanie wyjaśniające - tłumaczą nam policjanci.
Według naszej wiedzy, tylko w tym roku zostały wszczęte dwa postępowania wyjaśniające. Zapytaliśmy Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu o rezultaty. Odpowiedział nam aspirant Wojciech Chrostowski z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
– Komendant Miejski Policji w Toruniu polecił przeprowadzenie czynności wyjaśniających w tej sprawie. Te zostały już zakończone. Ustalenia te nie potwierdziły nieprawidłowości w Wydziale Ruchu Drogowego KMP w Toruniu - tłumaczy Chrostowski.
Komendanta poprosiliśmy również, żeby odniósł się do zarzutów, które stawiają policjanci z drogówki oraz zapytaliśmy, czy aktualnie ta sprawa jest wyjaśniana przez Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. Niestety nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
(TK)
Fot. ilustracyjne
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Skandal
Oj tam oj tam niektórym na rękę takie naciski bo lubią pisać kwity za bzdury bo się nudzą lub to kochają po prostu spełniają się.. Dużo jest takich.
Grubo
Jakiś prymityw na stanowisku to i prymitywne metody zrządzania. Jeśli sobie nie radzą to nich wynajmą kogoś od Lean management ;)
Obelgi i poniżanie - karygodne. Ale wyznaczanie celu w postaci skuteczności w wykrywaniu wykroczeń? Co w tym złego? W ilu miejscach i jak dużo kierowców nagminnie łamie ograniczenia? Niech ustawią się rano czy po 16 na moście gen. Zawackiej czy na polnej miedzy Grudziądzka a Chrobrego. I to kaskadowo. Od razu limity wyrobią
Popracuj to zobaczysz presję. Na siłę szukanie mandatów, żeby wyrobić limit. Pamiętaj, że nie każdy policjant pracuje w drogówce i nie cała policja to drogówka. A nie wiem czy chciałbyś chodzić np. egzekwować noszenie maseczek w galeriach albo wlepiać mandaty za jakieś głupoty, tylko po to żeby nazbierać odpowiednią ilość mandatów... Policja to działania prewencyjne, a nie robienie limitów bo ktoś tak napisał. Czy lekarz ma robić tygodniowo 10 przeszczepów serca, aby nie dostać jakiejś nagany czy coś? Raczej nie. Co innego weryfikacja pracy policjantów czy innych służb, a co innego sztuczne nakręcanie dla statystyk.
@Np. Czytamy ze zrozumieniem Artykuł dotyczy sytuacji w WRD a nie w całym garnizonie toruńskim
@Andrzej - prawda, ja uogólniłem i to mój błąd. Bo generalnie pewnie problem jest szerszy niż tylko WRD i nie tylko w Toruniu. Ale dzięki za zwrócenie uwagi.
Standard w KMP Toruń. Od tygodnia już cisną policjantów o wyniki z maseczek w galeriach, sklepach, restauracjach itp.
niech wejdą do biedronek albo kauflanda tam ponad połowa klientów bez maseczek
Prawidłowo niech cisną bo nie chce się się zarazić od kogoś kto nie nosi maseczki
@Ona - chcesz się zarazić tylko od kogoś w maseczce? :) Trochę nietrafiona uwaga. Ale z tymi maseczkami to ludzie przeginają. Pod brodą, na ramieniu, w ręki. Ale nie na pyszczku... Za to ochrona powinna wyganiać, ale znowu nie ma przepisów i siły na takie osoby.
Więc po co się szczepiłem skoro i tak nic to nie zmieniło. A pozatym i tak co kilka dni będąc w Anglii robię test. Jestem zdrowy więc po co mi maska?? Nie noszę i nikt mi jeszcze uwagi nie zwrucił. Policjant po pracy też bez maski do sklepu po browary idzie.
Teraz najważniejsze pytanie. Kto takich ludzi o wątpliwym zdrowiu psychicznym kieruje na wyższe stanowiska w policji ?
I wszystko zamiecione pod dywan jak w Toruńskim urzedzie miasta i Toruńskim Centrum Usług Wspólnych. Przykro...
Hm, może ten komendant jeździł nieoznakowanym BMW jakiś czas temu. Podjeżdżanie pod tył samochodu kierowców , wyprzedzanie a później hamowanie przed maską i przyspieszanie aby kogoś sprowokować do przyspieszenia to były zagrywki jednego z samochodów policji z Torunia. Po zatrzymaniu straszenie,że odda się do sądu sprawę i oświadczenia ,że będą świadczyć i zeznawać,że przekroczyło się przepisy. Takie zastraszanie. To jest drogówka w Toruniu policja!!
Naczelnika ciśnie Góra, a naczelnik podwładnych! Ktoś Kaczyńskiemu musi nazbierać
Tak jest wszędzie
Tak jest wszędzie jak już ktoś wyżej pisał... Tylko wyniki, ma być tyle i tyle mandatów dziennie oraz zatrzymać prawo jazdy w liczbie x na miesiąc, to jest chore! Nie pomagać a robić statystyki!!!
A potem zatrzymują auto i wmawiają ze nie stałe na zielonej strzałce hahahaha. Kamery i do CBŚ abw itd itp. Bandyta nie naczelinik..... I.moga sobie.robic audyty i inne tego.typu swój swego nie wyda.
Wyobraźcie sobie jaki będą naciski na ilości wystawionych mandatów po ich podniesieniu do 5kzł. Przekroczysz prędkość za 300zł a wmuszony zostanie mandat za 1,500zł. Żeby naczelnik się nie przypier....... Gratulacje - państwo dyktatorsko-policyjne. Ot i cała nasza polska demokracja......
Szukam mężczyzny na namiętne spotkania. Mam 24 lat i zgrabne ciało, moje nagie zdjęcia i kontakt na stronie: www.zakazanarandka.pl __ __ __ __ __ __ __ __ __ __ __ __ Wyszukaj mnie po niku: Andzia-isex napisz do mnie lub zadzwoń o każdej porze, odpisuje zazwyczaj do 5 minut, czekam.