
Przez lata Anna T. oraz jej syn Adrian T. uprawiali konopie na terenie posesji w gminie Lubicz. W końcu wpadli. Teraz grozi im więzienie.
To był nielegalny rodzinny biznes. Prokuratura ujawnia, że prowadzili go 41-letnia Anna T. oraz jej 23-letni syn Adrian T. Śledczy ustalili też, że było to ich stałe źródło dochodu. W jaki sposób zarabiali? Na posesji w gminie Lubicz od lat uprawiali konopie, a później wprowadzali narkotyki do obrotu.
– Od nieustalonego miesiąca 2017 r. do grudnia 2018 r., uprawiali nie mniej niż 800 roślin konopi innych niż włókniste, a następnie wprowadzili do obrotu znaczną ilość środków odurzających nie mniej niż 24 kg marihuany, wartości nie mniejszej niż 720.000 zł, przyjmując, że średnia wartość rynkowa 1 grama wynosiła 30 zł – szczegółowo wylicza rzecznik toruńskiej prokuratury Andrzej Kukawski.
Śledczy poinformowali także, że rodzina posiadała lampy, filtry, wentylatory, termometry, instalację elektryczną czy doniczki. Wszystkie te specjalne przyrządy i narzędzia służyły do niedozwolonego wytwarzania, przetwarzania lub przerobu środków odurzających.
Adrian T. miał również nieodpłatnie i odpłatnie dostarczać marihuanę innym osobom. Z kolei jego matka usłyszała zarzuty po przedstawieniu opinii biegłych, dokumentów oraz dowodów. – Przesłuchani w charakterze podejrzanych złożyli zmienne wyjaśnienia - zaznacza rzecznik Andrzej Kukawski.
Teraz o ich przyszłości zadecyduje Sąd Okręgowy w Toruniu. W toku śledztwa byli tymczasowo aresztowani i zabezpieczono ich majątek na poczet grożących im kar i środków karnych. Teraz mogą trafić na trzy lata do więzienia.
(AM)
fot. pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Rodzina Tecmerów to skupisko patologii! To jest jedna wielka wylęgarnia patologicznych zachowań! Jak najdalej od tych ludzi, matka z synem uprawiają narkotyki?! Drugi z synów prowadzi niejasne interesy, nie stroni od przemocy i także handluje narkotykami. Az strach wsomniec o ojcu, gdzie on jest? Prawdopodobnie w wiezieniu!
Każdemu kto podaje lub handluje tym świństwem życzę jak najgorzej
Widać gość, że masz nierówno pod sufitem, albo nie umiesz czytać. To nie żadne świństwo a lekarstwo, które w wielu miejscach na świecie jest legalne, prócz zaściankowej Polski. Mafia farmaceutyczna boi się legalizacji bo ludzie leczyli się naturalnie i traciliby grube miliardy.
Przez nasz kochany rząd na tym co powinno byc legalne zarabiają gangstwrzy zamiast państwa, wg statystyk pali trawe w kraju ok 2000000 ludzi... Idą tony a grupy przestępcze sie bogacą.
Potwierdzam i choć sam nie palę to jestem za legalizacją bo wtedy akcyza legalna dla państwa ludzie rozluźnieni, policja ma mniej roboty a co legalne i ogólnie dostępne to mniej atrakcyjne i tyle w temacie.
Co wy piszecie kurwa ludzie to rośnie w ziemi naturalnie pajace samo zdrowie żal dupe ściska ze ktoś sobie uprawia i zarabia a wy jebane polaczki biedaki byście własne matki sprzedali za gram jarania