Groźne zdarzenie na przejeździe kolejowym w miejscowości Grębocin.
Dziś (poniedziałek 7 października) ok. godz. 16:00 w Grębocinie w pobliżu Torunia na przejeździe kolejowym przy ul. Twardej samochód osobowy zderzył się szynobusem, w którym znajdowało się ok. 30 pasażerów. Wszyscy podróżni zostali ewakuowani na zewnątrz.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Z kolei autem podróżowała jedna osoba. Jak informuje Państwowa Straż Pożarna w Toruniu, kierowca samochodu został zabrany do szpitala.
Ruch pociągów został wstrzymany - teraz sytuacja powróciła już do normy. Według wstępnych ustaleń policji, sprawcą tego zdarzenia był kierowca samochodu, który wymusił pierwszeństwo przejazdu.
*
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: [email protected]
(Redakcja)
fot. ilustracyjne
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Chcesz coś sprzedać lub kupić, oferujesz usługi, szukasz pracownika lub pracy?
toruń, wypadek, grębocin, policja, szynobus - komentarze opinie
Debil za kółkiem.
Pasażerowie ewakuowali się sami ... Większość po prostu poszła szukać innego transportu...
sam jesteś debil kiedyś się i ty przekonasz
A od kiedy w Grebicinie są tory kolejowe?
Wymusił samochodem pierwszeństwo, nie możliwe, przecież maszynista mógł go ominąć bądź zatrzymać się
Do "gość 2019-10-07 20:11:58". Życzę Ci z całego serca, abyś Ty nigdy nie okazał się jeszcze większym debilem i nie spowodował straszniejszego w skutkach zdarzenia. Wypadki chodzą po ludziach i to jest nieuniknione. Czyżbyś był jednym z pasażerów szynobusu, którzy tak ochoczo unikali udzielania pierwszej pomocy poszkodowanemu? Czyżbyś przez to zdarzenie spóźnił się w jakieś miejsce? Cóż...życie.
Przystanek kolejowy Grębocin został oddany do użytku 21 listopada 1937 (tak podaje Wikipedia) a mnie się wydaje że powstał w latach 70tych.
Przystanek kolejowy Grębocin został oddany do użytku 21 listopada 1937 (tak podaje Wikipedia) a mnie się wydaje że powstał w latach 70tych.
To nie jest w Grębocinie tylko to jest OSIEDLE Grębocin i to jest jeszcze na terenie Torunia.
Tak jakby kierowca otworzył oczy, nie gadal przez telefon czy pisał SMS to by zauważył że zbliża się do przejazdu i zachował się jak trzeba na przejeździe kolejowym. No chyba że niema prawa jazdy....
Przez Grębocin jest przejazd ze szlabanami!!! To musiał przejeżdżać w innym miejscu... Więcej rozwagi dla kierowców!!!!
po tych komentarzach od razu widać , ja głupim jesteśmy narodem
litości
Banda debili . K.....a w powietrzu miał lecieć. IDIOTO szlabany są na ul olsztyńskiej . Chłopak wracał jedyną dostępną trasą z pracy . Jeździ tą trasą od paru dobrych miesięcy. Chwila nieuwagi i masz , każdemu może się przytrafić.
Stało się i już!.Gość żyje ale przestrogą jest dla innych kierowców poruszających się po niestrzeżonych przejazdach komunikacyjnych.A jak ktoś z Was stał kiedyś przy przejeździe i jechał akurat szynobus,to uwierzcie mi że nic go nie słychać.......i nie trzeba grzebać w telefonie...wystarczy cicha myzyka z radyjka...i taka sytuacja.Wiem.....! W takich sytuacjach oczy na około głowy ale życie tak pędzi że czasami człowiek płaci najwyższą cenę.Miłych dni Wam życzę i spokojnej,szerokiej drogi.
k...a sami super kierowcy sie odezwali!!!! no nie wszyscy, nie wypowiadaj sie debilu jak nie wiesz jak było!!!!!!!!!!!!!!!
najwazniejsze dla mnie ze zyje,obys nie musiał przeżywać tego co my łatwo jest oceniać z boku!!!
Pozdrowienia dla chłopaka (kierowcy), który znajduje się w szpitalu w Toruniu. Wracaj szybko do zdrowia i rodziny!!! Szynobusowi i jego pasażerom nic się nie stało. W imieniu mądrzejszej części mieszkańców BARDZO DZIĘKUJĘ dwum panom (innemu kierowcy oraz żołnierzowi z Szynonbusu) za błyskawiczną pomoc udzieloną poszkodowanemu i przeniesienie go w miejsce oddalone od wraku samochodu z nieszczelną instalacją gazową i paliwową. Sytuacja była groźna. Odwaga naszych rodaków - WIELKA. Szkoda tylko, że nie widać było efektów szkolenia maszynisty na taką okoliczność. Przecież przy zagrożeniu wybuchem należy bezwględnie i od razu rozpocząć ewakuację pasażerów. W tym przypadku stało się to z dużym opóźnieniem. Może refleksja dla PKP?
Skoro gościu miał instalację gazową to tym większy debil, że nie rozglądał się na przejeździe kolejowym. Przez tego bezmyślnego (surprise, surprise) młodzieńca mogło zostać rannych (a nawet zginąć) wiele osób. Od razu takim odbierać prawo jazdy.
Na tym przejeździe to 90% kierowców ma gdzieś przepisy o ruchu drogowym.