
Inflacja dociera wszędzie. Bez wyjątku. Tym razem podwyżka dotyczy dworca kolejowego Toruń Główny. I wcale tu nie chodzi o pociągi.
W okresie drożyzny nic już chyba nas nie zaskoczy. Podwyżki dotyczą tankowania paliwa, sklepowych produktów czy opłat za czynsz i prąd. Dosłownie kilka dni temu pasażerowie z niezadowoleniem przyjęli decyzję o wzroście cen biletów za przejazdy pociągami spółki PKP Intercity. Są one teraz średnio o kilkanaście procent droższe.
Jednak w Toruniu podróżni więcej zapłacą nie tylko za pociągi. Dziś miejska spółka Urbitor, która zarządza budynkiem dworca kolejowego Toruń Główny poinformowała o wyższej opłacie za korzystanie z toalet. Teraz za wstęp do WC zapłacimy 4 złote.
Jakie jest tłumaczenie? - Decyzja o podniesieniu stawki wiąże się ze wzrostem kosztów funkcjonowania toalet, tj. rosnącą inflacją, opłatami za energię, ogrzewaniem oraz corocznym podwyższaniem minimalnych wynagrodzeń pracowników - czytamy w mediach społecznościowych toruńskiego dworca.
4 złote za skorzystanie z toalety to sporo, ale i tak niewiele, porównując np. zakopiańskie Krupówki, gdzie - jak donoszą ogólnopolskie media - WC kosztuje teraz jednorazowo 10 złotych.
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
dzięki niekompetencji rządzących zrobienie kupy stało się luksusem.
Zastanawiam się dlaczego autor tego tekstu nie odpowiedział na pytanie skąd się wzięła ta inflacja i kto za to odpowiada. Tylko proszę nie pisać bzdur w stylu Pinokia, że to Putinflacja.
Stosunek ceny do jakości na tym dworcu bez komunikatów po angielsku, z 1 czynną kasą i długą kolejką, niedziałającymi schodami ruchomymi jest niesprawiedliwy.
Toruński dworzec pomału staje się dziadostwem.Nie wciskajcie kitu że to przez wojnę,albo inflacja.Podróżny staje się intruzem,na wszystkim MUSZĄ zarabiać.Nie tędy droga,jedźcie do Czech,tam zobaczycie co to dworzec.