
Kilku mężczyzn postanowiło uczcić początek weekendu w wyjątkowo oryginalny sposób. Tę noc będą wspominać jeszcze bardzo długo, teraz bowiem grozi im po pięć lat więzienia.
To na pewno nie była wielka impreza - czterech mężczyzn konsumowało alkohol w swoim gronie. W pewnym jednak momencie najmłodszy z nich - 19-latek - zasnął, co „wykorzystali” jego kompani. – Trzej współbiesiadnicy nie zważając na spożyty alkohol zabrali jego kluczyki do auta i odjechali - relacjonuje nam Wioletta Dąbrowska z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Mieli jednak pecha. Jeszcze w piątek - około godz. 23:00 zostali zauważeni przez policjantów z Chełmży. Wpadli, bo… nie uruchomili w skradzionym Volkswagenie Passacie świateł. – Policjanci dali kierowcy sygnały do zatrzymania. Ten jednak nie zważając na nic wyraźnie nie zamierzał tego uczynić i kontynuował jazdę. Pomimo dawanych przez policjantów kolejnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych kierowca nadal się nie zatrzymywał - informuje Dąbrowska.
Przejażdżka zakończyła się w Gostkowie, bo młodzi mężczyźni… wpadli do rowu. Postanowili jednak uciec przed mundurowymi, ale pościg za pijanymi złodziejami nie trwał długo. Po chwili musieli tłumaczyć się policjantom z ich oryginalnych pomysłów.
Zatrzymani to 26-latek, 22-latek i 21-latek z gminy Chełmża. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu - mieli po ponad pół promila alkoholu w organizmie. Usłyszeli zarzut, że wspólnie i w porozumieniu dokonali kradzieży pojazdu, jednak najmłodszy odpowie także za jazdę po pijaku. Za swoje grzechy mogą trafić nawet na pięć lat do więzienia.
(AM)
fot. policja.pl
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie