
Już prawie miesiąc trwają poszukiwania Karola Olkowskiego. Rodzina i jego przyjaciele wciąż wierzą, że uda się go odnaleźć. – Jeśli masz jakieś obawy, nie chcesz się ujawniać rodzinie, to błagamy, byś poszedł na najbliższy komisariat i powiedział, że jesteś cały, zdrowy, po prostu nie chcesz kontaktu z rodziną – piszą najbliżsi do Karola w mediach społecznościowych.
28-latek wyszedł z domu przy ul. Niesiołowskiego 22 na toruńskim Rubinkowie w środę 22 stycznia ok. 11:30 - 12:00 i już nie wrócił do swojej rodziny. Po kilku dniach poszukiwań wyszło na jaw, że jego wizerunek zarejestrowała kamera zainstalowana na Placu Daszyńskiego przy wejściu na most drogowy im. gen. E. Zawackiej. – Na zapisie monitoringu można zauważyć, jak poszukiwany wchodzi na most drogowy im. Elżbiety Zawackiej. Rodzina potwierdziła nam, że jest to Karol Olkowski - powiedział dla "Oto Toruń" Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Niestety potem ślad się po nim urywa. Jak już Was informowaliśmy, kolejna kamera monitoringu (po drugiej stronie nowego mostu) nie zarejestrowała już mężczyzny. Między kamerami znajdują się jednak liczne zejścia i zjazdy.
Nie jest wykluczone, że sprawa ma związek z akcją ratunkową, która 22 stycznia przeprowadzona została na Wiśle. Nastoletni świadek poinformował policję o mężczyźnie, który topi się w rzece. Akcja poszukiwawcza nie przyniosła żadnych efektów.
Rodzina i przyjaciele Karola wciąż wierzą w szczęśliwy finał poszukiwań. Próbują "na własną rękę" rozpowszechniać informacje o zaginięciu Karola przez portale społecznościowe. – W tej chwili najważniejsze jest dla nas znalezienie osób, które 22 stycznia były na moście im. gen. Zawackiej (nowy most) około godz. 12:30 oraz wszystkich, którzy wtedy mogli go widzieć na Rudaku. Ważne jest dla nas, by dowiedzieć się, w którym miejscu zszedł z mostu i w którą stronę się kierował. Największą pomocą od mieszkańców Torunia jest udostępnianie informacji o jego zaginięciu, zgłaszanie wszelkich informacji policji – mówi w rozmowie z "Oto Toruń" matka zaginionego.
W tym tygodniu za pośrednictwem mediów społecznościowych rodzina zaapelowała do zaginionego. – Karol, bardzo za tobą tęsknimy. Każdy dzień bez ciebie powoduje w naszych sercach ogromny ból. Chcemy tylko, byś wrócił. Jeśli masz jakieś obawy, nie chcesz się ujawniać rodzinie, to błagamy, byś poszedł na najbliższy komisariat i powiedział, że jesteś cały, zdrowy, po prostu nie chcesz kontaktu z rodziną. Prosimy, odezwij się. Ze wszystkim ci pomożemy. Masz w nas ogromne wsparcie i obiecujemy, że postaramy ci zwalczyć wszelkie problemy. Nie będziemy oczekiwać wyjaśnień. Wszystko można naprawić. Kochamy cię i czekamy wszyscy, cała rodzina – napisali najbliżsi Karola w mediach społecznościowych.
Poszukiwany (jego zdjęcia umieszczamy w galerii pod tytułem newsa) ma 28 lat i 182 cm wzrostu. Jest średniej budowy ciała, ma oczy piwne, krótkie, proste włosy koloru ciemny blond. W momencie zaginięcia ubrany był w czarną wełnianą czapkę, szarą bluzę z kapturem i kieszenią typu "kangurka", spodnie koloru khaki, zielone sportowe buty z grubą, białą podeszwą.
Osoby znające miejsce pobytu zaginionego lub mogące udzielić jakichkolwiek informacji, które przyczynią się do jego odnalezienia proszone są o osobisty lub telefoniczny kontakt z Komisariatem Policji Toruń - Rubinkowo, ul. Kociewska 22, tel. dyżurny (56) 641 25 70 lub 112.
(FS)
fot. prywatne archiwum oraz materiały policyjne
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
PISZĘ DO SIOSTRY PANA KAROLA ....A MOŻE BY TAK ZWRÓCIĆ SIĘ Z PROŚBĄ DO KRZYSZTOFA JACKOWSKIEGO Z CZŁUCHOWA ?? ON MA DOSWIADCZENIE W SPRAWACH ZAGINIĘĆ.... .A NÓŻ WIDELEC POMÓGŁ BY ????
Podobno to już się odbyło i stwierdził jednak ze... Wisła niestety i tylko trzeba szukac