Policjanci z Torunia ponownie apelują - za pośrednictwem mediów - o pomoc w ustaleniu personaliów rozbójnika z naszego miasta. Rozpoznajesz go? Zgłoś się do Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Przypomnijmy - sprawa dotyczy zdarzenia, do jakiego doszło kilka tygodni temu, a dokładnie 10 lipca ok. godz. 22:00 przy ulicy Chabrowej w Toruniu - na wysokości posesji nr 24. Jak wynika z ustaleń policji, napastnik jechał razem ze swoją ofiarą autobusem MZK linii nr 27. Kiedy pokrzywdzony wysiadł, ten dogonił go i zerwał mu z głowy czapeczkę.
– Gdy pokrzywdzony zaczął go gonić i próbował odzyskać utracone mienie rozbójnik zatrzymał się, wyciągnął pałkę teleskopową i zagroził mężczyźnie jej użyciem. Pokrzywdzony wystraszył się, a sprawca oddalił z miejsca zdarzenia - mówi Wojciech Chrostowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Sprawca w momencie popełnienia tego przestępstwa był ubrany w ciemną bluzę z kapturem, ciemne krótkie spodenki i czapeczkę z daszkiem, przez ramię miał przewieszoną torebkę.
Sprawę prowadzą policjanci pod nadzorem prokuratury. Wizerunek mężczyzny, który dopuścił się kradzieży rozbójniczej zarejestrowały kamery monitoringu. Funkcjonariusze liczą na Waszą pomoc. – Prosimy o kontakt osoby, które były świadkami tego zdarzenia lub rozpoznają osobę przedstawioną na zdjęciach - dodaje Wojciech Chrostowski.
Kontakt z Wydziałem Dochodzeniowo-Śledczym Komendy Miejskiej Policji w Toruniu: ul. Grudziądzka 17, tel. (056) 641 26 07 albo z numerem alarmowym 112.
*
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: [email protected]
(AM)
fot. Komenda Miejska Policji w Toruniu
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Chcesz coś sprzedać lub kupić, oferujesz usługi, szukasz pracownika lub pracy?
rozbójnik z torunia, autobus mzk, komunikacja miejska toruń, poszukiwany - komentarze opinie
Parę razy widziałam go jak wsiadał na przystanku PKP w autobus nr 12 i wysiadał na Rapackiego z dwójką kolegów. Raz grozili jakiemuś chłopakowi, że go pobiją jak wysiądzie. Wyglądał na ok. 17 lat.