
W niedzielę w nocy 44-letni mężczyzna postanowił zatankować paliwo do swojego auta. Miał pecha, bo jego brawurowa jazda została zauważona przez policjantów i nie pojechał dalej.
Do tego zdarzenia doszło kilka dni temu, w niedzielę (17 maja) około północy. Kierowca zwrócił uwagę policjantów z Komisariatu Policji Toruń Podgórz w Cierpicach (powiat toruński). Dlaczego?
Szybko okazało się, że prowadził pod wpływem alkoholu. Jednak wynik zaskoczył samych funkcjonariuszy. – Już po pierwszych kliku słowach policjanci wyczuli od kierowcy wyraźną woń alkoholu. Badanie wykazało, że 44-latek miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie – mówi Wioletta Dąbrowska z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Ale to nie koniec. Policjanci wylegitymowali kierowcę i zaczęli go dokładnie sprawdzać. Wyszło na jaw, że 44-latek nie powinien wsiadać do auta nawet trzeźwy, bo 10 lat temu miał cofnięte uprawnienia do kierowca pojazdami. Ponadto samochód nie posiadał ważnych badań technicznych.
Mężczyzna nie odjechał już ze stacji benzynowej, bo został zatrzymany. Teraz będzie musiał odpowiedzieć za swoje grzechy. Za te wszystkie przewinienia może spędzić w więzieniu nawet dwa lata.
(AM)
Fot. pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie