
Bohaterskie zachowanie policjanta z toruńskiej drogówki. Funkcjonariusz jechał z rodziną na urlop, ale w pewnym momencie zauważył... auto jadące "wężykiem".
Policjantem trzeba być 24 godzinę na dobę, nawet na urlopie. Potwierdził to funkcjonariusz z toruńskiej drogówki, który zatrzymał kompletnie pijanego kierowcę. Do tego zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę (15 sierpnia) późnym popołudniem w okolicach miejscowości Ślesin (woj. wielkopolskie, powiat koniński).
– Funkcjonariusz zauważył auto jadące „wężykiem”. Kierowca wykonywał niebezpieczne i nieprzewidywalne manewry. W pewnym momencie auto zatrzymało się bez żadnego powodu. Policjant widząc to wyskoczył ze swojego samochodu, podbiegł do osobowego Volkswagena i odebrał kierowcy kluczyki - relacjonuje Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Zatrzymanie pijanego mężczyzny nie było jednak łatwe, bowiem zachowywał się agresywnie, wyrywał się i chciał uciec. Policjant pozostał twardy, powstrzymał kierowcę i wezwał lokalnych funkcjonariuszy. Już na miejscu mężczyzna musiał "dmuchnąć" w alkomat. Okazało się, że jest kompletnie pijany - miał blisko trzy promile alkoholu.
Teraz jego sprawą będą zajmować się funkcjonariusze ze ślesińskiego komisariatu. Mężczyźnie grożą nawet dwa lata pozbawienia wolności.
*
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
(AM)
Fot. KMP w Toruniu
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
i co z tego? interwencja to ich obowiązek
Podczas urlopu nie musial
Ciekawy jestem kto sporządził papiery .