Reklama

Mężczyzna skoczył do Wisły. Kim jest poszukiwana osoba?

TUB
29/01/2019 13:51

Nowe informacje w sprawie wczorajszej akcji ratunkowej na Wiśle.

Przypomnijmy, wczoraj około godziny 16:30 ze starego mostu drogowego imienia Józefa Piłsudskiego w Toruniu do Wisły skoczył mężczyzna. W akcji ratunkowej uczestniczyła między innymi Państwowa Straż Pożarna. - Mężczyzna skoczył z mostu do rzeki. Dryfuje w rzece wg świadków minął przystań AZS. Na miejscu 8 zastępów Straży Pożarnej. Wodowane są jednostki pływające po obu stronach Wisły - informowała Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.

Niestety, desperata nie odnaleziono. Na portalach społecznościowych pojawiła się informacja, że to kolejny fałszywy alarm - także w poniedziałek ktoś poinformował o bombie podłożonej na terenie UMK. Nic jednak na to nie wskazuje. Według naszych informacji, policja otrzymała zgłoszenie o mężczyźnie, który skoczył do wody od dwóch osób.

Kim jest osoba, która zdecydowała się na ten dramatyczny krok? Od tego momentu nikt nie zgłosił żadnego zaginięcia na policję. Jak wynika z relacji świadków, desperat to mężczyzna w średnim wieku (około 40-45 lat). Miał na sobie zieloną lub szarą kurtkę. Więcej szczegółów na razie nie znamy...

Warto dodać, że tego samego dnia, tyle że godzinę wcześniej, z mostu w Fordonie także do Wisły skoczyła osoba. Tam również poszukiwania nie przyniosły efektu. Panowały trudne warunki - na rzece pojawiły się kry lodu.

Osoby, które nie mogą poradzić sobie z problemami mogą liczyć na pomoc specjalistów. Centrum Wsparcia Fundacji ITAKA uruchomiło całodobowy telefon, numer to 800 70 2222. Z kolei pod numer 116 111 - także przez całą dobę - mogą dzwonić osoby nieletnie. Od poniedziałku do piątku, w godzinach 12-15 działa też numer 800 100 100, z którego mogą korzystać nauczyciele i rodzice. Otrzymacie informacje w sprawie bezpieczeństwa dzieci.

Wykaz telefonów i adresy instytucji udzielających pomocy osobom w kryzysie znajdziecie na stronie www.pokonackryzys.pl

Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl

(Redakcja)

fot. nadesłane

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-01-30 00:45:29

    Najpierw piszecie o skoku a potem o bombie. To które info niby było fałszywym zgłoszeniem? Zgłoszenie telefoniczne do służb ratunkowych skoku z mostu było wykonane przez minimum 3 różne osoby a wierzycie wpisom na portalu społecznościowym i próbujecie podważyć zaistniałą sytuację? Brawo.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-01-30 01:39:12

    "kim jest poszkodowana osoba" poszkodowane to zapewne są ryby na które być może wpadł desperat.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-01-30 07:56:19

    Ten co skomentował o informacjach o bombie i o tym skoku i nie które zdarzenie jest prawdziwe polecam powrót do szkoły i czytanie ze zrozumieniem.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-01-30 22:41:55

    topielcy ZAWSZE wypływają na wiosnę...tak jak brat mojego kolegi, który wpadł w grudniu do Wisły podczas wędkowania, wypłynął w kwietniu...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Kusy - niezalogowany 2019-01-31 13:30:50

    Do gościa od wypływania na wiosnę. Topielcy wypływają, gdy wskutek rozkładu w organizmie zgromadzą się gazy. Powodują one, że ciało zachowuje się jak balon. Po pewnym czasie zwłoki ponownie opadają. Zimna woda opóźnia procesy gnilne, dlatego zimą trwają one kilka miesięcy - powstaje wtedy wrażenie, że jest jakaś inna prawidłowość niż rozkład, a wiosna staje się jakimś magicznym czasem. W ciepłym miesiącu zwłoki wypłyną już po dwóch tygodniach, najdalej po czterech. Bardzo często zwłoki pozbawione są wtedy stóp i dłoni, które odrywają się stosunkowo łatwo w miejscu stawów.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo otoTorun.pl




Reklama
Wróć do