
W mediach społecznościowych pojawiło się oświadczenie matki Bartosza T., który kilka dni temu został aresztowany, między innymi za wtargnięcie do Szpitala Miejskiego.
Przypomnijmy, że w marcu Bartosz T. najpierw wtargnął do Szpitala Miejskiego w Toruniu i nagrywał pacjentów bez ich zgody. Z kolei kilka dni później wszedł do Urzędu Miasta Torunia i groził podpaleniem magistratu. Tydzień temu (1 kwietnia) został zatrzymany przez policjantów. Sąd zdecydował, że T. zostanie aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Tymczasem w sieci pojawiło się oświadczenie matki aresztowanego mężczyzny. Jak sama twierdzi, postanowiła je opublikować ze względu na informacje, które w ostatnim czasie pojawiły się w prawicowych portalach internetowych. – Milczałam długo, ale po fali hejtu, który się na mnie wylewa postanowiłam na chwilę przerwać milczenie - pisze matka Bartosza T. – Nie wyraziłam zgody nikomu na nagranie rozmowy ze mną. Co jest oczywiste, na opublikowanie owej rozmowy również. W przeciwieństwie do babci mojego Syna nie udzieliłam żadnego wywiadu "niezależnym dziennikarzom" typu - Czujny.pl, Rebel24, Witold Sadowski itd...
W dalszej części swojego oświadczenia kobieta pisze, że zawiadomiła organy ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby, które opublikowały w internecie informacje na jej temat. Ponadto kobieta wspomina o swoim synu i przeprasza prezydenta Torunia oraz jego żonę.
– Uważam, że mój syn ma problemy natury psychicznej. Jednak z tymi zaburzeniami czy bez kocham go tak samo. Bardzo Go kocham! Chcę przeprosić Prezydenta Torunia Pana Michała Zaleskiego i Panią Krystynę Zaleską za całą masę pomówień, które w ostatnich dniach wypłynęły od wspomnianych "niezależnych dziennikarzy", przeze mnie nazywanych dziczą - twierdzi matka Bartosza T.
Na koniec kobieta wyznała, że od kilku miesięcy wspólnie ze swoją córką (udostępniła w mediach społecznościowych wpis matki) żyją w wielkim stresie i bezradności. Jednocześnie poinformowała, że to ostatni jej komentarz w tej sprawie.
(FS)
Fot. Pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Oooooo ,a w Gostyninie brak miejsc ???? . Czy koleżanka i kolega , z którymi Pani syn narażał chorych i personel szpitala ,też są psychicznie chorzy ?????