
Do toruńskiego sądu właśnie wpłynął akt oskarżenia przeciwko Piotrowi J. 34-letni mieszkaniec Torunia jest kolekcjonerem zabytkowych militariów.
Prokuratura zajmuje się oryginalną sprawą. W mieszkaniu Piotra J. z Torunia odnaleziono między innymi granat ręczny, zapalniki, smugacze czy proch bezdymny. 34-latek nie posiadał jednak wymaganego zezwolenia.
Śledczy udowodnili torunianinowi także, że kupował broń oraz prowadził nielegalne poszukiwania przy użyciu urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania. 34-latek nie zgłaszał swoich „skarbów” do urzędników, a powinien, bo to oficjalnie własność Skarbu Państwa. Prokuratura wyliczyła, że w ten sposób przywłaszczył sobie ponad 15 tys. złotych.
– Znaleziska te stanowiły zabytki archeologiczne, w części będące dobrami o szczególnym znaczeniu dla kultury - wyjaśnia Andrzej Kukawski z toruńskiej prokuratury. – Ponadto mężczyzna podejmował próby ich renowacji i konserwacji, dokonując tym samym nieuprawnionej ingerencji w strukturę zabytków, czym doprowadził do ich uszkodzenia. Dotyczyło to w szczególności 77 zabytków pod postacią broni, jej elementów i naboju, produkcji niemieckiej, radzieckiej, włoskiej, norweskiej i francuskiej.
Teraz 34-latek stanie przed sądem. Na razie nie przyznaje się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Mężczyzna wyjaśnia, że broń i amunicję kupował na jarmarkach i przez Internet, poszukiwał ich też na poligonie. – Gromadzenie traktuję jako hobby - broni się Piotr J.
34-latek nie był nigdy karany. Teraz o jego przyszłości rozstrzygnie Sąd Okręgowy w Toruniu. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
(Filip Sobczak)
Fot. pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To złoczyńca i przestępca, prawdziwy wróg ludu. A przestępcy w białych kołnierzykach regularnie łamią prawo, defraudują ogromne sumy publicznych pieniędzy, odbierają wolność... Co robi w tej sprawie prokuratura ??????????????????
Tylko w dawnych demoludach Państwo nadal okrada obywatela stosując stalinowskie prawo, że to co w ziemi (nawet na prywatnej działce) należy do państwa. Przez to wiele artefaktów nadal znajduje się w ziemi, albo jeżeli jest znalezione to po kryjomu wywożone za granicę, gdzie jest cywilizowane prawo i to Państwo odkupuje od znalazcy artefakty znalezione w ziemi. Pieniądze za znaleźne należą się znalazcy i właścicielowi gruntu. W polskim prawie znalazca może iść do więzienia a właściciel ziemi może zostać zmuszony przez konserwatora do pokrycia kosztów badań archeologicznych. Gdzie jest rzecznik praw obywatelskich, że istnieje takie złodziejskie prawo?
podziękujmy rządzących idiotom. ***** ***
Cześć , jesteś wolnym mężczyzną, czujesz się samotny, chciałbyś to zmienić ? Nie czekaj odezwij się. Samotna, wolna, bez nałogów i niezależna. Nie dawno wróciłam z Anglii do kraju. Poznam Pana do wspólnych spotkań, wspólnych spacerów, wspólnie spędzania czasu, a jak zaiskrzy to może i więcej :) Naturalnie przed spotkaniem chciałabym się lepiej poznać, wymienić się numerami telefonów i zdjęciami jeżeli jesteś zainteresowany kontakt i moje zdjęcia znajdziesz na moim profilu randkowym http://panieonline.pl/monia89