Reklama

Jest kwalifikacja olimpijska. Specjalnie dla nas Natalia Kaliszek: daliśmy z siebie wszystko!

04/04/2017 16:44

Sportowy sukces pary Natalia Kaliszek - Maksym Spodyriev

Para z Torunia - Natalia Kaliszek i Maksym Spodyriev - zajęła 14. miejsce na Mistrzostwach Świata w łyżwiarstwie figurowym w Helsinkach i uzyskała dla Polski kwalifikację olimpijską!

Na portalu Oto Toruń rozmawiamy z Natalią Kaliszek, która trenuje razem z Maksymem Spodyrievem pod okiem Sylwii Nowak-Trębackiej.

Oto Toruń: Mocno za Was trzymaliśmy kciuki i... udało się! Z Mistrzostw Świata w Helsinkach wróciliście z kwalifikacją olimpijską. Największe marzenie każdego sportowca, czyli Igrzyska Olimpijskie, są na wyciągnięcie ręki...

Natalia Kaliszek: Na razie zdobyliśmy kwalifikację olimpijską dla kraju, teraz to od Polskiego Związku Łyżwiarstwa Figurowego zależy, czy na olimpiadę pojadę razem z Maksymem czy jednak zostanie wybrana inna para. Nie powinno być jednak z tym problemów. Mamy nadzieję, że wybór padnie właśnie na nas, na ten moment nie ma bowiem w Polsce lepszej pary. My już zrobiliśmy swoje, czekamy na ostateczną decyzję.

Spodziewaliście się tak dobrego wyniku?

Skupialiśmy się na tym, by jak najlepiej przejechać przygotowane przez nas programy. I to nam się udało! Jesteśmy z siebie bardzo zadowoleni, daliśmy z siebie wszystko.

Zła passa została przełamana. Po 8 latach przerwy Polska, dzięki Wam, uzyskała kwalifikacje olimpijskie w łyżwiarstwie figurowym.

Tak, to prawda. Przed nami była duża przerwa, dlatego tym bardziej jest to duże wyróżnienie.

W swojej łyżwiarskiej karierze występowałaś już jako solistka, potem razem z bratem tworzyliście parę sportową, teraz postawiłaś na współpracę z Maksymem Spodyriewem. To był strzał w dziesiątkę? 

Zdecydowanie tak. Jesteśmy dobrze zgraną sportową parą, zarówno jeśli chodzi o siłę, jak i charakter. Muszę tu też wspomnieć o Sylwii (przyp. red. Sylwia Nowak-Trębacka, trenerka Natalii i Maksyma), cała nasza trójka świetnie się nawzajem uzupełnia. Bardzo dobrze nam się współpracuje.

A poza sportem, łyżwiarstwem też się spotykacie czy już nie ma na to czasu?

Trenujemy codziennie od poniedziałku do piątku na lodowisku i w sali, często też ćwiczymy w weekendy, dlatego brakuje nam już czasu. Do domu, po całym dniu wisiłku, przychodzimy odpocząć. Po treningu każdy idzie w swoją stronę, zbieramy siły na kolejne dni.

Jakie macie plany na najbliższe tygodnie?

Wróciliśmy już na treningi do Torunia, dziś od rana byliśmy na lodzie. Przygotowujemy program na kolejny sezon.

Do końca kwietnia możecie korzystać z tafli w Toruniu. Gdzie potem będziecie trenować?

Zazwyczaj jedziemy do miejsca, gdzie znajduje się lodowisko. Często przez miesiąc lub dwa w okresie letnim trenujemy w Stanach Zjednoczonych, żeby dokończyć programy. Bardzo nam zależy, by przerwa od łyżew była jak najkrótsza.

Po sezonie zimowym mamy niecały miesiąc wolnego, jednak już po dwóch tygodniach odpoczynku zaczynamy zajęcia poza lodem - to ćwiczenia ogólnorozwojowe, a następnie szukamy miejsca do jazdy na łyżwach.

W przyszłym roku są zimowe IO. Jest duża szansa, że będziecie reprezentować Polskę. Czy już zaczynacie przygotowania do tej imprezy?

Tak. Aktualnie przygotowujemy się już do przyszłego sezonu - szukamy muzyki, inspiracji, pomysłów na programy.

 

 

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do