
- Ludzie kreatywni tworzą pomysły i wizje. Nie boją się świata, lecz czerpią garściami z jego rozwiązań. Ludzie, którzy nie odcinają się od świata zewnętrznego, mają szansę posuwania regionu do przodu. Jeśli są pomysły, to zawsze ktoś stara się je zrealizować. Jeśli tych pomysłów zabraknie, to będziemy tkwić w przeszłości i staniemy się zaściankiem - mówi w rozmowie z Oto Toruń Jacek Warczygłowa, kandydat do Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego z listy Koalicji Obywatelskiej.
Oto Toruń: Czego spodziewa się pan po niedzielnych wyborach?
Jacek Warczygłowa: Przede wszystkim spodziewam się, że przedstawiciele naszej partii, czyli Nowoczesnej, wejdą po raz pierwszy do organów samorządowych i będą mieli okazję przedstawić nasze oczekiwania programowe na forum rad - a w moim przypadku na forum sejmiku. Nie mając swoich przedstawicieli w samorządach, nie mieliśmy zbyt wielu szans na wprowadzanie naszych pomysłów w życie.
Jako jedna z osób tworzących w regionie struktury Nowoczesnej jak pan ocenia poziom kandydatów i struktur, z jakimi przystępujecie do wyborów?
Mamy bardzo dobry kandydatów. Nie jesteśmy partią masową. Jesteśmy partią osób, które naprawdę miały chęci i czas pracować na rzecz liberalizacji społeczeństwa i gospodarki. Udało się zebrać takie grono. Jako uczestnicy Koalicji Obywatelskiej wystawiliśmy kandydatów zarówno do sejmiku, jak i do rad największych miast województwa. Mamy również kandydatów do rad powiatów, a nawet gmin.
Ma pan jakiś jeden sztandarowy pomysł? Coś, co jest dla pana zdecydowanie najważniejsze?
Przedstawianie tylko jednego pomysłu jest ograniczaniem swoich działań. Sejmik to nie jest miejsce, gdzie idzie się tworzyć jeden projekt. Są tam warunki do osiągania wielu różnych celów. Przygotowując się do wyborów, stworzyliśmy programy zarówno dla regionu, jak i dla miasta. Ten dla regionu obejmuje sprawy gospodarcze i społeczne. Mamy pomysły, co i jak można zrobić, żeby ludziom lepiej się żyło i żeby region stał się przyjaźniejszy dla wszystkich. Dlatego nie skupiam się na jednej rzeczy. Skupię się raczej na tworzeniu konkretnych ram prawnych i przepisów dla całego regionu, które pomogą w realizacji innych pomysłów. Mam na myśli między innymi zintegrowanie komunikacji kolejowej, samochodowej, wodnej i - wychodząc poza region - lotniczej. Chodzi o to, by stworzyć możliwość sprawnego przemieszczania się. Ludzie często mają spory kłopot nawet z dostaniem się do pracy. Natomiast sprawny transport pomaga rozwijać przedsiębiorczość mieszkańców.
To sfera konkretnych planów. Zapytam jednak jeszcze o marzenia. Co by pan zmienił w funkcjonowaniu województwa, gdyby mógł pan zmienić wszystko?
Chciałbym, żeby to się tak łatwo dało zrobić. Natomiast mówiąc poważnie - chciałbym, żeby to województwo było województwem bogatych ludzi. Chciałbym nowoczesnego i czystego przemysłu, czystego powietrza i środowiska. Nasze województwo może pochwalić się wysoko rozwiniętym rolnictwem i dobrymi glebami, są też miejsca, gdzie dobrze rozwija się przemysł i takie, gdzie można wypocząć nad wodą lub w lesie. To tworzy pewien zrównoważony system. Ja chciałbym, żeby każdy mieszkaniec mógł korzystać ze wszystkich dobrodziejstw tego systemu, żeby każdy miał możliwość dotarcia do lasu czy nad wodę, ale też do pracy. Ważne jest, by mieszkańcy rolniczych wsi mogli z łatwością skorzystać z kina czy kawiarni lub wziąć udział w koncercie. To wymaga odpowiedniego skomunikowania regionu. Warto byłoby wprowadzić coś na kształt karty miejskiej, która obejmowałaby całe województwo. Mówię o karcie regionalnej i aplikacji regionalnej, w której moglibyśmy sprawdzać repertuar kin i teatrów, która dawałaby rabaty mieszkańcom województwa przy korzystaniu z pewnych usług. Krótko mówiąc, marzę o nowoczesnym województwie, które korzysta z tego, co oferuje nam świat. Marzę o województwie, do którego młodzi ludzie przyjeżdżają studiować - w programie mamy zachęcenie uczelni do stworzenia Kujawsko-Pomorskiego Konsorcjum Naukowego, które zintensyfikowałoby współpracę między placówkami naukowymi. Myślimy też o stworzeniu kampusu politechnicznego w Toruniu oraz kilku innych rozwiązaniach dla świata nauki. Najważniejsze jest stworzenie nowoczesnych kierunków studiów, a później łączenie wykładowców, studentów i absolwentów poprzez parki naukowe czy start-upy. W taki sposób wiedzę przenosi się do przemysłu, a to zapewnia dobrze płatne stanowiska pracy. To z kolei przyciąga młodych ludzi. Musimy po prostu zarabiać dobre pieniądze, by się nam dobrze żyło.
To pokazuje, jak wiele chciałby pan zmienić.
Tak, ale to wszystko jest bardzo realne. Zawsze jest taki moment, w którym narzuca się pewne idee. Ludzie kreatywni tworzą pomysły i wizje. Nie boją się świata, lecz czerpią garściami z jego rozwiązań. Ludzie, którzy nie odcinają się od świata zewnętrznego, mają szansę posuwania regionu do przodu. Jeśli są pomysły, to zawsze ktoś stara się je zrealizować. Jeśli tych pomysłów zabraknie, to będziemy tkwić w przeszłości i staniemy się zaściankiem. Bądźmy więc ambitni, stawiajmy na to, co sprawia radość i dążmy do tego, byśmy byli zadowoleni z życia i otoczenia.
Rozmawiał Mateusz Srebniak.
Jacek Warczygłowa to kandydat do Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego, organizator struktur Nowoczesnej w Regionie Kujawsko-Pomorskim i jej pierwszy przewodniczący. To także członek Rady Krajowej Nowoczesnej oraz współautor programu #LepszyToruń.
fot. Marek Krupecki
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat pogody w Toruniu? Kliknij TUTAJ
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie