Bardzo niebezpieczny wypadek na autostradzie A1. Kierowca Porsche nie dostosował prędkości do panujących warunków i uderzył w bariery rozdzielające jezdnię.
We wtorek (7 sierpnia) na autostradzie A1, która łączy Gdańsk z Toruniem doszło do bardzo niebezpiecznego zdarzenia. W rejonie węzła Grudziądz na łuku drogi Porsche uderzyło w bariery rozdzielające jezdnię.
– Auto z impetem pokonało przeszkodę i wjechało na jezdnię przeznaczoną do jazdy w przeciwnym kierunku. Na szczęście prowadzący samochód mężczyzna, który jechał sam wyszedł z opresji bez obrażeń. Pojazd został doszczętnie zniszczony – informuje nas asp. sztab. Jacek Jeleniewski z policji w Grudziądzu.
Przyczyną wypadku nie był alkohol. Policjanci informują nas, że kierowca był trzeźwy i dodają, że mężczyzna po prostu nie dostosował prędkości do warunków ruchu. Tego dnia nawierzchnia autostrady A1 była mokra i zbyt szybka jazda doprowadziła do tego, że prowadzący auto stracił nad nim kontrolę. Kierowca został ukarany mandatem za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
– Najnowocześniejsze systemy elektroniczne w pojeździe nie pomogą jeśli zawiedzie kierowca. Odpowiedzialność i rozsądek za kierownicą to natomiast gwarancja bezpiecznej jazdy. Trasa szybkiego ruchu nie ma nic wspólnego z obowiązkiem szybkiej jazdy. Jeśli warunki jazdy stają się niekorzystne, na autostradzie należy także zwolnić – ostrzega Jacek Jeleniewski.
Zdjęcia z tego zdarzenia znajdziecie pod tytułem newsa.
*
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: [email protected]
(AM)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Chcesz coś sprzedać lub kupić, oferujesz usługi, szukasz pracownika lub pracy?
wypadek na a1, wypadek porsche na a1, auto wjechało w barierki - komentarze opinie
Przyczyną wypadków u kierowców brak wyobraźni, brak mózgu!
Polaczki nie dorośli do jazdy autami,prymitywne bydło ,powinni odpowiadać jak za morderstwo.